Lubelskie: matka usiłowała zabić noworodka. Jest wyrok sądu
- Na karę 8 lat więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Lublinie 23-letnią Agatę F., oskarżoną o zabicie swojego nowonarodzonego dziecka. Sąd uznał ją winną nieudolnego usiłowania zabójstwa, gdyż dziecko urodziło się martwe. Sąd uznał też kobietę winną zbezczeszczenia zwłok dziecka.
2020-07-14, 12:34
Agata F. odbyła poród samodzielnie w wannie, w czerwcu 2018 r. w miejscowości Majdan Kozłowiecki pod Lubartowem (Lubelskie). Dziecko, dziewczynkę, zawinęła w ręcznik i umieściła w palenisku pieca w swoim pokoju. Dwa dni później podpaliła zawartość paleniska. Szczątki dziecka w piecu znaleźli jej rodzice.
Prokuratura oskarżyła kobietę o zabójstwo dziecka, przyjmując, że urodziło się ono żywe. Jednak dwa zespoły biegłych, powołanych przez sąd, uznały, że nie ma na to jednoznacznych, niebudzących wątpliwości podstaw. - Dlatego sąd przyjął, że dziecko urodziło się martwe - tłumaczyła, uzasadniając orzeczenie sędzia Marcelina Kasprowicz.
Powiązany Artykuł

Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem na Podkarpaciu. Oskarżonych dwoje 18-latków
Kłopotliwa ciąża
- Poród był przedwczesny, nastąpił między 7 a 8 miesiącem ciąży - mówiła sędzia Kasprowicz. Kobieta doprowadziła do niego swoim zachowaniem. Nie była pod opieką lekarską, piła alkohol, paliła papierosy, przed porodem zażyła substancję psychoaktywną MDMA. Ukrywała ciążę, nie powiedziała o niej swoim bliskim, także partnerowi, ojcu dziecka. Zaprzeczała, gdy była o to pytana. Nie powiedziała o porodzie matce, która była wtedy w sąsiednim pokoju.
Oskarżona ciążę postrzegała jako kłopot, miała zamiar pozbyć się dziecka, szukała informacji o poronieniach w internecie. Po porodzie nie sprawdziła stanu dziecka. Postępowała tak, żeby noworodek nie miał szans na przeżycie. Nie wiedziała, że urodził się martwy. - Postawa oskarżonej w czasie ciąży i podczas porodu, wskazuje jasno, że nie chciała dziecka, a podejmując swoje działania, przewidywała jego zgon i godziła się na to. Podpalając zwłoki noworodka, zbezcześciła je - powiedziała sędzia Kasprowicz.
- Wraca sprawa zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów. Proces przeniesiony do Warszawy
- Zabójstwo kobiety w bliźniaczej ciąży. Jest list gończy za podejrzanym
- Wypchnął babcię przez okno, bo nie chciała mu dać pieniędzy. Kobieta nie przeżyła
Sędzia podkreśliła, że kara 8 lat więzienia jest adekwatna do stopnia zawinienia. - Ta zbrodnia była motywowana emocjonalnie, ale nie umniejsza to stopnia zawinienia. To było zachowanie przemyślane, łącznie z ukryciem zwłok. Ich podpalenie zmierzało do ukrycia, zaprzeczenia istnienia dziecka - dodała Kasprowicz.
Wyrok nie jest prawomocny.
REKLAMA
pkr
REKLAMA