Premier: skierowałem do TK wniosek ws. zbadania zgodności z konstytucją konwencji stambulskiej

2020-07-30, 12:00

Premier: skierowałem do TK wniosek ws. zbadania zgodności z konstytucją konwencji stambulskiej
Premier podczas konferencji prasowej w KPRM w Warszawie. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku w sprawie konwencji stambulskiej. Trybunał ma zbadać jej zgodność z konstytucją.

Szef rządu powiedział, że dokument może być niezgodny z konstytucją w zakresie bezstronności państwa w sprawach światopoglądowych oraz prawa rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z własnym sumieniem.


Posłuchaj

Premier skierował wniosek o zbadanie zgodności konwencji stambulskiej z konstytucją (IAR) 0:26
+
Dodaj do playlisty

 

Powiązany Artykuł

KALETA PAP Mateusz Marek.jpg
"Nie potrzebujemy lewackiej otoczki, żeby chronić przed przemocą". Kaleta o konwencji stambulskiej

- Skierowałem do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności konwencji stambulskiej z konstytucją. Sprawy tak wielkiej wagi należy rozpatrywać w ramach przejrzystej i prawomocnej procedury - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji dotyczącej stanowiska rządu ws. opracowanej przez Radę Europy konwencji.

- Jako rząd podzielamy częściowo obawy Polaków i mamy prawo sądzić, że może być niezgodna z konstytucją w zakresie wolności poglądów i wychowywania dzieci zgodnie z własnym sumieniem - dodał szef rządu.

- Ochrona przed przemocą i pomoc ofiarom przemocy nie może być w pełni skuteczna, jeśli zamiast realnych recept pomocy wybiera ideologię, tak jak to wygląda w konwencji stambulskiej - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

"Wniosek do TK zawiera pytanie o właściwe przetłumaczenie słowa »gender« na język polski"

- W moim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego zawiera się pytanie dotyczące właściwego interpretowania, przetłumaczenia słowa "gender", które zostało przełożone na język polski jako płeć społeczno-kulturowa. I jeśli to jest źródłem pewnych niepokojów, to tę sprawę warto wyjaśnić, ale to nie tylko ta kwestia - powiedział Mateusz Morawiecki.

Jak podkreślił, sprawa konwencji stambulskiej "jest niezwykle ważną kwestią nie polityczną, ideologiczną, ale realną w społeczeństwie". - Ochrona ofiar przemocy i zapobieganie przemocy domowej to główna i jedyna przyczyna naszych działań - oświadczył szef rządu.

"Rząd z całą mocą realizuje zadania i działania służące zapobieganiu przemocy domowej"

Szef rządu, nawiązując do sprawy konwencji stambulskiej, zwrócił uwagę, że jest wiele osób, które zastanawiają się nad różnymi "ideologicznymi uwarunkowaniami związanymi z tą konwencją". Dodał, że jest też szereg innych osób, które zastanawiają się z kolei, czy ewentualne wypowiedzenie tej konwencji nie wiązałoby się z osłabieniem "całego naszego arsenału działań przeciwko przemocy, czyli ochronie tych najsłabszych, głównie kobiet, dzieci przed przemocą domową".

- W tym momencie chciałbym przede wszystkim rozwiać jedną wątpliwość. Nasz rząd, rząd Zjednoczonej Prawicy z całą mocą realizuje różne zadania i działania, które mają właśnie służyć zapobieganiu przemocy domowej, ale także - w przypadku kiedy ona wystąpi - mają wspierać ofiary przemocy - podkreślił.

Mateusz Morawiecki wskazał, że rząd wdrożył ustawę antyprzemocową i znacząco rozszerzył sieć placówek oferujących ofiarom przemocy pomoc. - To sieć, z której korzystają dzisiaj w realny sposób dziesiątki, setki ludzi miesięcznie - zaznaczył szef rządu.

Jak mówił, ta sieć jest rozbudowywana, bo jest potrzebna i jest to najlepszy dowód na to, że "bardzo poważnie podchodzimy do tego tematu".

"Protestuję przeciw tezie, że jakikolwiek ruch dot. konwencji stambulskiej to przyzwolenie na przemoc"

- Nasza konstytucja zawiera szereg wartości, które trzeba chronić, które są podstawą naszej wspólnoty politycznej, narodowej, społecznej, do których wszyscy możemy się odwołać. Wierzę, że procedura kontroli konstytucyjności raz na zawsze przetnie ten spór na podstawie naszych wspólnych wartości zapisanych w konstytucji - mówił Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym.

Podkreślił, że chce "bardzo głośno zaprotestować przeciwko manipulacjom, które imputują, że jakikolwiek ruch związany z konwencją stambulską oznacza jakiekolwiek przyzwolenie na przemoc".

Według premiera, zestawiając polską legislację z dotyczącymi ochrony ofiar przemocy rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach europejskich, dochodzimy do wniosku, że porównanie to wypada zdecydowanie na korzyść naszego kraju.

- Ta oburzająca i niedopuszczalna manipulacja powinna zniknąć z przestrzeni dyskusji publicznej. Skuteczna walka z przemocą wymaga skutecznych narzędzi i prawdziwego obrazu problemu. Wymaga uwzględnienia i zwalczania takich zjawisk jak bieda, alkoholizm, narkomania czy rozpad więzi społecznych, rodzinnych - powiedział szef rządu.

Dodał, że to są właśnie praprzyczyny, źródła przemocy domowej, a przeciwdziałanie im jest bardzo ważne w przeciwdziałaniu przemocy domowej.

"Za ofiarami przemocy domowej musi stać silne prawo"

Mateusz Morawiecki mówił też na konferencji prasowej, że ochrona przed przemocą i pomoc ofiarom przemocy nie może być w pełni skuteczna, "jeśli zamiast realnych recept na realne źródła przemocy wybiera ideologię". - A takie ryzyko zachodzi w przypadku wspomnianej konwencji stambulskiej - ocenił premier.

- W rozwiązaniach antyprzemocowych może być wzięty pod uwagę tylko jeden jedyny interes i jest brany pod uwagę jeden jedyny interes: to jest interes potencjalnych ofiar przemocy - podkreślił Mateusz Morawiecki.

- Nawet jeśli konwencja okaże się niezgodna z polskim prawem - co rozstrzygnie TK - lub częściowo, w jakimś zakresie niezgodna, to my od paru lat skutecznie wzmacniamy pozycję ofiar przemocy domowej. I będziemy to robić, będziemy szukać wszelkich najlepszych praktyk po całym swiecie, jeżeli jakiekolwiek jeszcze nie zostały wdrożone w tym zakresie, ponieważ za Polkami, za kobietami w szczególności, za dziećmi, które najczęściej padają ofiarą przemocy domowej, musi stać silne prawo - zadeklarował premier.

- Jesteśmy zwolennikami surowego karania wszelkich sprawców przemocy domowej i każdej innej - zapewnił szef rządu.

"Jestem przeciwnikiem rewolucji ideologicznej"

Na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki został zapytany, czy decyzja o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności konwencji stambulskiej z konstytucją była konsultowana i podejmowana w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. - Nasze dyskusje w tym zakresie wzbogacają zdecydowanie wnioski końcowe - odpowiedział szef rządu. Zaznaczył, że wniosek składa w imieniu Rady Ministrów.

- Tym osobom, które w domenie publicznej ostatnio, i wcześniej, bo to przecież nie jest temat, który pojawił się znikąd, przedstawiały pewne wątpliwości dotyczące niektórych zapisów konwencji stambulskiej w szczególności, mogę tylko podziękować, że uwypuklają te wątpliwości - dodał premier.

- Ja zresztą również jestem przeciwnikiem rewolucji ideologicznej. Jestem zwolennikiem tego, żeby rodzice mieli prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, żeby różne najdziwniejsze ideologie, które mają na celu ideologiczne rozhuśtanie naszego okrętu, który płynie po oceanach świata, żeby nie dawać pola takim różnym rewolucjom ideologicznym. Dlatego warto różne kwestie wyjaśniać - podkreślił Mateusz Morawiecki.

***

W poniedziałek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył w ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej wniosek o wypowiedzenie konwencji stambulskiej. Według przedstawicieli resortu sprawiedliwości, konwencja wprowadza szkodliwe rozwiązania ideologiczne, takie jak pojęcie tak zwanej płci społeczno-kulturowej w opozycji do płci biologicznej.

mg

Polecane

Wróć do strony głównej