Plan na drugą kadencję: odpowiedzialna polityka i dialog dla dobra Polski

Powiązany Artykuł

Orędzie jest zapowiedzią konsekwentnych działań polityka, który pamięta, co robi, co mówi i co przyrzeka. Polityka, który nie traktuje swoich wyborców jako obiektu manipulacji. Polityka, który nie wychodzi z założenia, że kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, a kadencja, która po niej następuje, swoimi. Składanie obietnic (również takich bez pokrycia) i później "zapominanie" o wszystkim, co zostało obiecane to postawa, którą prezentuje na co dzień Rafał Trzaskowski jako prezydent stolicy. W drugiej turze wyborów Polacy wybierali nie tylko między dwoma politykami o skrajnie różnych poglądach na świat, wybierali również między odpowiedzialnością a jej brakiem.

Dzisiaj – wygłaszając swoje orędzie, prezydent Andrzej Duda z pełną świadomością powtórzył wszystkie założenia swojego wyborczego programu. Programu, który przecież nie został napisany na kolanie, posklejany z pomysłów konkurencji i opublikowany w sieci na dzień przed pierwszą turą wyborów, jak uczynił to Rafał Trzaskowski. Prezydent Andrzej Duda swój program tworzył przez całe pięć lat poprzedniej kadencji - w rozmowach z Polakami wszystkich pokoleń, mieszkańcami wszystkich powiatów i tymi, których życie toczy się za granicą. Nic dziwnego, że dziesięć i pół miliona obywateli Rzeczypospolitej rozpoznało swoje własne przemyślenia, marzenia i nadzieje w słowach i propozycjach zwycięskiego kandydata.

Pierwsze wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy w jego nowej kadencji stanowi zapowiedź pięciu lat prezydentury ambitnej, kreatywnej i szukającej kontaktu z obywatelami. Tę otwartość na drugiego człowieka, niezależnie od politycznych różnic, prezydent Duda zadeklarował dzisiaj po raz kolejny, podkreślając jednocześnie, że druga strona, również taką otwartość powinna wykazać. Nie ulega wątpliwości, że prezydent nie zamierza ograniczać swojej aktywności ani politycznej inicjatywy w drugiej kadencji. Po raz kolejny zabrzmiały słowa o Koalicji Polskich Spraw, wizji, która może zmaterializować się jako wielki obóz konserwatywny skupiony wokół obecnego gospodarza Pałacu Prezydenckiego. Druga kadencja prezydenta Andrzeja Dudy może zaowocować właśnie takim szerokim porozumieniem społecznym broniącym Polski przed lewicową modernizacją na modłę zachodnioeuropejską. Jest to bardziej realne niż powstanie zapowiadanego przez Rafała Trzaskowskiego masowego, lewicowo-liberalnego ruchu społecznego.

Powiązany Artykuł

W swoim orędziu prezydent Andrzej Duda podkreślał jeszcze raz rolę rodziny, tradycji i wiary, przypominając jednocześnie, że wcale nie stoją one w opozycji do rozwoju, nowoczesnej gospodarki czy innowacyjności. Co więcej, właśnie znajomość swojej historii, przywiązanie do tradycji i poczucie narodowej wspólnoty są właśnie, według prezydenta Andrzeja Dudy, drogą do sukcesu gospodarczego i społecznego, a nie przeszkodą, jak chcą to widzieć jego polityczni przeciwnicy, wstydzący się polskości i chrześcijaństwa.

REKLAMA

Niejako przy okazji, w tym krótkim, choć treściwym orędziu prezydent zawarł nową definicję równości. To pojęcie jest dzisiaj odmieniane na dziesiątki sposobów przez lewicowych polityków i aktywistów. Ci sami wielbiciele "równości" jednocześnie gardzą tymi, którzy nie podzielają ich politycznych poglądów. Dzisiaj prosto, ale jakże celnie, prezydent Andrzej Duda przypomniał, na czym naprawdę polega prawdziwa równość obywateli. To właśnie równe traktowanie Polaków, tych z małych miejscowości i wsi, wobec tych z wielkich miast. To tworzenie równych szans rozwojowych i ekonomicznych dla mieszkańców Polski powiatowej. O taką równość dzisiaj trzeba walczyć, nad taką równością trzeba pracować. I to właśnie będzie jedno z głównych zadań prezydenta Andrzeja Dudy na drugą kadencję jako głowy państwa.

Miłosz Manasterski