Mocne słowa Ławrowa i drwiny z sankcji w amerykańskiej telewizji. "Rosja nie ustąpi"

Rosja nie odda Krymu, zaporoskiej elektrowni ani tysięcy ukraińskich dzieci - wynika z wywiadu, którego Siergiej Ławrow udzielił amerykańskiej telewizji CBS News. Szef rosyjskiego MSZ zaznaczył, że Moskwa nie negocjuje w sprawie swojego terytorium i nie zależy jej na zniesieniu sankcji. 

2025-04-27, 21:00

Mocne słowa Ławrowa i drwiny z sankcji w amerykańskiej telewizji. "Rosja nie ustąpi"
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Foto: PAP/EPA/EVGENIA NOVOZHENINA / POOL

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow udzielił ponad 40-minutowego wywiadu dla telewizji CBS News. Rozmowa została nagrana w czwartek, ale emisja odbyła się w niedzielę. Polityk pytany przez Margaret Brennan o Krym zaznaczył, że jego kraj "nie negocjuje ws. swojego terytorium". Pochwalił również słowa Donalda Trumpa dotyczące pozostania półwyspu przy Rosji. 

Podobnie wypowiedział się o przyszłości okupowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Zakładem chciałyby zarządzać Stany Zjednoczone. Ławrow stwierdził, że Rosja nie otrzymała żadnej szczegółowej propozycji na ten temat, a gdyby otrzymała, wyjaśniłaby, że elektrownia jest "w dobrych rękach" koncernu Rosatom i żadna zmiana w tej kwestii nie jest możliwa.

Minister sugerował też, że Rosja nie zwróci Ukrainie tysięcy przymusowo deportowanych dzieci, o co prosił Donald Trump. Ławrow wytłumaczył, że Moskwa oddaje dzieci rodzicom, którzy bezpośrednio się do nich zwracają. Sugerował również, wbrew dowodom, że nie ma mowy o tysiącach dzieci uprowadzonych do Rosji. 

Ławrow: Rosji nie zależy na zniesieniu sankcji

Pytany o sprawę amerykańskich sankcji na Rosję, szef rosyjskiego MSZ pozostał przy swoich wcześniejszych słowach i podkreślił, że nie zależy mu na zniesieniu restrykcji. Jak dodał, rosyjska gospodarka jest dzięki nim silniejsza i bardziej samowystarczalna. Ostrzegał też, że jeśli amerykańskie firmy będą chciały wrócić do Rosji, może się okazać, że "ich miejsce jest zajęte przez rosyjskich lub zagranicznych inwestorów".

Rosyjski minister chwalił otwartość Stanów Zjednoczonych na argumenty i interesy Rosji, kontrastując to z postawą europejskich polityków. - Europejczyków naprawdę bardzo denerwuje to, że są marginalizowani (...). Wspomniałem już o Kai Kallas i Ursuli von der Leyen, które powiedziały: "Każda umowa musi zapewniać, że Ukraina jest silniejsza i że Ukraina jest ponad Rosją." - powiedział. - Czy potrzebujecie negocjatorów, którzy wierzą w tego rodzaju logikę i nie chcą szukać uczciwej równowagi interesów? Administracja Trumpa jest zainteresowana poszukiwaniem równowagi interesów. Oni szczerze chcą lepiej zrozumieć stanowisko Rosji. I uzyskują to zrozumienie - dodał. Siergiej Ławrow ocenił, że Donald Trump jako jedyny przywódca na Ziemi dostrzega "potrzebę zajęcia się podstawowymi przyczynami tej sytuacji". 

Czytaj także: 

Źródło: PAP/pjm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej