Obostrzenia sanitarne i nowe reguły w czasie epidemii. Sprawdź, co muszą wiedzieć uczniowie i rodzice
Uczniowie wracają do szkół. Nauka ma wyglądać w taki sposób jak przed epidemią. W szkołach obowiązują obostrzenia sanitarne - dystans, dezynfekcja, a w przestrzeniach wspólnych w niektórych placówkach także maseczki.
2020-09-01, 10:46
Dla 4,6 mln uczniów z blisko 22 tys. szkół dla dzieci i młodzieży we wtorek rozpocznie się nowy rok szkolny 2020/2021. Dla około 367 tys. uczniów rozpoczynających naukę w pierwszych klasach szkół podstawowych po raz pierwszy zabrzmi dzwonek szkolny.
Z nowym rokiem szkolnym 2020/2021 szkoły – które w związku z epidemią COVID-19 od połowy marca do końca czerwca prowadziły kształcenie na odległość – mają wrócić do stacjonarnego nauczania. Mają w nich obowiązywać wytyczne sanitarne.
Powiązany Artykuł
Uczniowie zaczynają dziś rok szkolny. Powrót do stacjonarnych lekcji
Jak podkreśla śląska kurator oświaty Urszula Bauer, są opracowane procedury na wypadek podejrzenia lub wykrycia zakażenia patogenem wśród pracowników szkół bądź uczniów. - Jeżeli rodzic zauważy u dziecka objawy choroby, najważniejszy jest wówczas zdrowy rozsądek - mówi kurator.
REKLAMA
Posłuchaj
Zasady opracowane wspólnie z ministerstwem zdrowia
Zgodnie z wytycznymi przygotowanymi przez resorty zdrowia i edukacji wraz z głównym inspektorem sanitarnym do szkoły może uczęszczać uczeń bez objawów infekcji dróg oddechowych i gdy domownicy nie przebywają na kwarantannie lub w izolacji.
- Wyzdrowiało już ponad 46 tys. osób, kolejne przypadki zakażeń koronawirusem. Nowe dane MZ
- Rodzice chcą wysyłać dzieci do szkół. Jest nowy sondaż
W wytycznych wskazano, że w szkołach będą obowiązywać ogólne zasady higieny: częste mycie rąk (bezzwłocznie po przyjściu do szkoły), ochrona podczas kichania i kaszlu oraz unikanie dotykania oczu, nosa i ust. Osoby wchodzące do budynku szkoły powinny mieć możliwość skorzystania z płynu do dezynfekcji rąk. Jeżeli jest taka możliwość, w szatni należy udostępnić uczniom co drugi boks lub wprowadzić różne godziny przychodzenia do szkoły.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zapowiada pomoc dla szkół. 66 mln zł na inwestycje w naukę zdalną
W miarę możliwości rekomenduje się też taką organizację pracy, która umożliwi zachowanie dystansu między osobami przebywającymi szkole i ograniczy gromadzenie się uczniów. Wskazano, że mogą to być np. różne godziny przerw lub zajęć na boisku. Należy także unikać częstej zmiany pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia. Sale lekcyjne mają być wietrzone.
Posłuchaj
Decyzje dyrektorów
Uczniowie i nauczyciele na lekcjach nie muszą mieć maseczek zasłaniających usta i nos, ale – jak zaznaczył szef MEN – jeśli będzie taka potrzeba, będą musieli ich użyć. Jak wyjaśnił, przez taką potrzebę rozumie np. większe szkoły i niewielkie powierzchnie wspólne, w których jednocześnie przebywa dużo młodzieży lub występuje podwyższone zagrożenie epidemiczne (chodzi m.in. o korytarze szkolne). Wtedy dyrektor szkoły powinien wprowadzić tego typu obostrzenia.
REKLAMA
O ewentualnym zawieszeniu zajęć będzie decydował dyrektor szkoły po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i pozytywnej opinii powiatowego inspektora sanitarnego. Zależnie od zagrożenia epidemiologicznego możliwe będzie przejście na system mieszany (część uczniów uczy się stacjonarnie, a część w domu) lub edukację zdalną dla całej szkoły. Tym samym decyzje o trybie pracy szkoły będą zapadać lokalnie, choć minister edukacji, po konsultacji z GIS i ministrem zdrowia, będzie mógł też zdecydować o zawieszeniu zajęć stacjonarnych na większym obszarze, np. w jednym lub w kilku województwach lub nawet w całym kraju.
Śląska kurator oświaty Urszula Bauer powiedziała w Polskim Radiu Katowice, że dyrektorzy szkół mogą zdecydować o wprowadzeniu dodatkowych obostrzeń, w tym właśnie obowiązku zakrywania nosa i ust w przestrzeniach wspólnych.
Posłuchaj
Przy wydawaniu opinii w sprawie zmiany trybu nauczania inspektorzy sanitarni będą brać pod uwagę kryteria epidemiologiczne, czyli przede wszystkim wystąpienie u ucznia lub pracownika szkoły objawów charakterystycznych dla COVID-19 (gorączka, duszność, kaszel, utrata węchu lub smaku o nagłym początku) oraz bliski kontakt (w okresie 14 dni) ucznia lub pracownika szkoły z osobą, u której potwierdzono zakażenie. Istotna będzie też liczba przypadków koronawirusa w szkole, rodzaj szkoły, zagęszczenie ludzi na danym terenie, warunki organizacyjne i architektoniczne szkoły.
REKLAMA
- Czy nauczyciele muszą składać oświadczenia o stanie zdrowia? MEN wyjaśnia
- Dr Michał Sutkowski: chore dziecko nie może iść do szkoły. To warunek podstawowy
Gdy jeden z uczniów zachoruje na COVID-19, kwarantannie będą musieli poddać się pozostali uczniowie z tej klasy. Wówczas prowadzenie dla nich zajęć w formie zdalnej będzie jedyną możliwością kontynuowania nauki. Nauka stacjonarna dla innych klas w danej szkole będzie zależała od tego, w jakim stopniu byli oni narażeni na zakażenie.
Strefy żółte i czerwone
Szef MEN kilkukrotnie podkreślał, że przejście na edukację hybrydową lub zdalną powinno trwać tyle, ile trwa kwarantanna. Informował też, że w powiatach objętych tzw. strefą żółtą i czerwoną (gdzie jest zwiększona liczba zakażeń) nie będzie automatycznego przechodzenia na naukę zdalną, choć szkoły mogą i powinny wprowadzać tam dodatkowe obostrzenia.
Powiązany Artykuł
Minister edukacji: powrót do normalności w szkołach to najważniejsze zadanie
Dariusz Piontkowski pytany w poniedziałek, ile szkół w związku z sytuacją epidemiczną nie rozpocznie 1 września zajęć w sposób stacjonarny, odpowiedział: "Są tylko pojedyncze zgłoszenia, w sumie kilku szkół w całej Polsce, które 1 września nie rozpoczną zajęć w normalnym trybie".
REKLAMA
Wszystkie placówki edukacyjne
Jak podaje MEN, w roku szkolnym 2020/2021 w szkołach podstawowych będzie uczyło się ponad 3 mln uczniów, a w szkołach ponadpodstawowych (liceach ogólnokształcących, technikach, branżowych szkołach I i II stopnia oraz w szkołach przysposabiających do pracy) ok. 1,5 mln uczniów.
W szkołach policealnych nowy rok szkolny rozpocznie ponad 190 tys. słuchaczy, a w szkołach dla dorosłych (podstawowych i liceach) ok. 120 tys. słuchaczy.
1 września br. to również pierwszy dzień zajęć dydaktyczno-wychowawczych dla ok. 1,45 mln dzieci w wieku 3-6 lat, w prawie 22,5 tys. przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych formach wychowania przedszkolnego.
REKLAMA
pg
REKLAMA