"Ogromna zmiana dla całej Europy". Były przewodniczący PE o NSZZ "Solidarność"
- Powstały 40 lat temu NSZZ "Solidarność" nie tylko zmienił Polskę i całą Europę, ale też stał się podstawą przyszłej solidarności pomiędzy mieszkańcami kontynentu - mówił w Katowicach były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.
2020-09-02, 13:19
- U podstaw Unii Europejskiej leży godność każdego człowieka, wolność, demokracja, praworządność i pokój, i to jest właśnie solidarność - przekonywał niemiecki politykPoettering uczestniczył w inauguracyjnej sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Podczas swojego wystąpienia przypomniał, że właśnie mija 40 lat od powstania Solidarności.
Powiązany Artykuł
"Dały początek zmianom politycznym". Papież do Polaków o 40-leciu porozumień sierpniowych
"Ogromna zmiana dla całej Europy"
- To była olbrzymia zmiana, nie tylko dla Polski, to była ogromna zmiana dla całej Europy, także dla mojego kraju. Niemcy zjednoczyły się w duchu wolności, ale nie doszłoby do tego, gdyby tutaj, w Polsce, nie rozpoczął się ruch Solidarności - powiedział. Podziękował też uczestnikom ruchu Solidarności - także moderującemu inauguracyjną sesję byłemu premierowi Jerzemu Buzkowi - za wkład, który wniósł on w rozwój Polski i Europy.
- "Solidarności zawdzięczamy niepodległość". Truskawa o Sierpniu '80
- Bp Jacek Jezierski: porozumienia sierpniowe miały charakter przełomowy
Poettering zaznaczył również, że kiedy zaczynał pracę jako europoseł, Polska była w bloku komunistycznym. - Dziś Polska jest ważnym filarem i chciałbym, żeby była jeszcze mocniejszym filarem tej wspólnoty wartości - powiedział Poettering.
REKLAMA
Wyraził przekonanie, że kraje UE będą w stanie poradzić sobie z kryzysem, kiedy będą znały swoją tożsamość. Przypomniał, że Unia skupia 27 państw członkowskich i 450 mln ludzi. - To nie jest tylko organizacja, to jest wspólnota, wspólnota wartości - dodał.
Współpraca, ale nie dominacja
Pytany o regionalną współpracę w ramach UE, Poettering uznał, że np. kooperacja pomiędzy Francją a Niemcami jest konieczna dla rozwoju Wspólnoty, ale nie może oznaczać dominacji nad innymi członkami UE. Podobnie - dodał polityk - korzystna jest współpraca członków Grupy Wyszehradzkiej, ale - jak zaznaczył - powinna ona wypracowywać rozwiązania dla całej UE, a nie przeciwko niej. - Myślę, że ta współpraca musi zawsze służyć szerszemu celowi, którym jest jedność, współdziałanie całej UE - przekonywał.
Stwierdził też, że na początku pandemii koronawirusa popełniono błędy. Wyraził przekonanie, że nie należało zamykać granic, ale próbować rozwiązać problemy poprzez współpracę pomiędzy krajami.
itom
REKLAMA