Brutalne pobicie w Radomiu. Zatrzymano kolejnego podejrzanego ws. ataku na ekspedientkę
Policja zatrzymała drugiego podejrzanego ws. brutalnego pobicia przed sklepem w Radomiu. To 45-letni mieszkaniec Radomia. Nadal poszukiwany jest natomiast główny agresor, który zaatakował sprzedawczynię, bo ta nie chciała mu sprzedać papierosów po zamknięciu sklepu.
2020-09-16, 12:10
Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska, do zatrzymania 45-latka doszło we wtorek w jego domu.
- Mężczyzna zostanie teraz doprowadzony do prokuratury w celu postawienia mu zarzutów – powiedziała rzeczniczka policji. 45-latek jest drugim zatrzymanym w sprawie brutalnego pobicia kobiety prowadzącej jeden z sklepów Żabka w Radomiu.
Powiązany Artykuł
![policja 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/61a6099d-c0ff-4d2f-88d6-a4da248e84a6.jpg)
Areszt dla mężczyzn, którzy zaatakowali i bili policjantów. Grozi im 10 lat więzienia
We wtorek sąd zastosował tymczasowy areszt wobec 40-letniego mieszkańca Radomia, któremu zarzucono współudział w pobiciu. Nadal poszukiwany jest natomiast główny agresor – to ustalony przez policję 37-latek z Radomia.
Mężczyzna w niedzielę po godz. 20 chciał kupić papierosy, ale sprzedawczyni odmówiła, bo sklep był już nieczynny. Wówczas - jak wynika z zapisu monitoringu - oburzony wyszedł ze sklepu i ciągle dyskutując ze znajdującymi się w środku osobami, najpierw rzucił w ich kierunku butelką z piwem, a następnie wziął stojącą obok sklepu drewnianą paletę i kilkakrotnie uderzając nią w drzwi wejściowe, wybił szybę.
REKLAMA
Kobieta wybiegła ze sklepu i wówczas została zaatakowana przez mężczyznę. W jej obronie stanął jej 19-letni syn i jego kolega, których również zaatakował napastnik i towarzyszący mu mężczyzna.
Pobita i skopana 50-latka z obrażeniami głowy została przewieziona do szpitala. Nic poważnego - według policji - nie stało się natomiast synowi sprzedawczyni i jego koledze.
pg
REKLAMA