"Na pewno nie idę do polityki". Adam Bodnar o zakończeniu kadencji jako RPO
Od początku zakładałem, że chcę być rzecznikiem tylko jedną kadencję - mówi w wywiadzie opublikowanym w piątkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej" Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Do polityki nie idę na pewno - zaznacza.
2020-09-25, 07:54
- Od początku zakładałem, że chcę być rzecznikiem tylko jedną kadencję. I to jest kwestia pryncypialna. Nie można na końcu swojej służby być w sytuacji, w której walczy się o głosy posłów, a jednocześnie wykonuje się pracę RPO. Przecież ci, którzy mieliby mnie wybrać na drugą kadencję, są tymi, których aktualnie bym krytykował - wskazał Adam Bodnar.
Powiązany Artykuł
"Jego zaangażowanie w debatę publiczną oceniam krytycznie". Marek Jurek o odchodzącym RPO
"Zbyt głęboka polaryzacja"
Jak zauważył, w normalnych, dojrzałych systemach demokratycznych aparat władzy potrzebuje kogoś, kto patrzy jej na ręce i wytyka błędy. - Takie osoby się docenia. U nas jednak jest tak głęboka polaryzacja, że uznaje się, iż krytykowanie merytoryczne jest atakowaniem politycznym. Parlamentarzyści, politycy nie są w stanie przyjąć, że ten, kto krytykuje, nie ma w tym politycznego interesu - powiedział.
- Czy Marek Jurek chciałby zostać nowym RPO? Wiemy, co powiedział na ten temat
- Koniec kadencji Adama Bodnara. Poseł PiS: był politycznie zaangażowany po jednej stronie
Odnosząc się do stwierdzenia, że jego była zastępczyni Sylwia Spurek jest europarlamentarzystką, Bodnar odparł: "Ja do polityki nie idę na pewno".
REKLAMA
jmo
REKLAMA