Czy Bursztynowa Komnata jest we wraku Karlsruhe? Specjalna ekspedycja ma odbyć się jeszcze w tym roku
Specjalna ekspedycja, której celem będzie zbadanie odnalezionego niedawno wraku parowca Karlsruhe, ma odbyć się jeszcze w tym roku - informuje portal rmf24.pl. Czy to właśnie w tym wraku znajduje się Bursztynowa Komnata?
2020-10-12, 15:11
Ekspedycja ma być przeprowadzona wspólnie przez przedstawicieli Urzędu Morskiego w Gdyni, Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku i nurków z polskiej grupy Baltictech. To właśnie ci nurkowie odnaleźli wrak jednostki. Na jej pokładzie mogła być wywożona, w 1945 roku, słynna już Bursztynowa Komnata.
Głównym celem badań - jak przekazała portalowi Magdalena Kierzkowska, rzecznik Urzędu Morskiego w Gdyni - będzie "przeprowadzenie pomiarów sonarowych i hydrograficznych oraz przeanalizowanie danych zebranych przez nurków z Baltictech - tak by można było w formalny sposób potwierdzić odkrycie wraku".
Powiązany Artykuł

Bursztynowa Komnata. Czy jest we wraku znalezionego parowca?
Badanie ma być przeprowadzane pod nadzorem archeologicznym, z udziałem przedstawiciela konserwatora zabytków.
Waga całego odkrycia jest na tyle wielka, że Urząd Morski w Gdańsku zdecydował się na nieupublicznianie w chwili obecnej pozycji wraku.
REKLAMA

Poszukiwania wraku
Zespół, który prowadził poszukiwania, był w posiadaniu raportów radzieckich pilotów, którzy w 1945 r. przeprowadzili atak na parowiec, zatapiając go. - Ale oni podali aż pięć różnych pozycji, których rozrzut wynosił prawie 20 mil - mówił w rozmowie z PAP, polski nurek Tomasz Stachura.
To na podstawie wszystkich posiadanych danych, zespół wytypował kilkadziesiąt pozycji, które warte były sprawdzenia. - W kwietniu tego roku przy pomocy echosondy zbadaliśmy wszystkie te pozycje, znajdując 22 obiekty. Tylko jeden z nich swoimi rozmiarami niemal dokładnie odpowiadał parowcowi - poinformował nurek.
Wrak został odnaleziony na dnie Bałtyku, w odległości kilkudziesięciu kilometrów na północ od Ustki, na głębokości 88 metrów. - W jego ładowniach odkryliśmy pojazdy wojskowe, porcelanę oraz wiele skrzyń z nieznaną, jak na razie, zawartością - dodał Tomasz Stachura.
Powiązany Artykuł

Bursztynowa Komnata - skarb owiany tajemnicą
Co kryje wrak?
- Historia i dostępne dokumentacje wskazują, że niemiecki parowiec Karlsruhe, w wielkim pośpiechu i z dużym ładunkiem opuszczał port (w Piławie), po tym jak Niemcy musieli ewakuować Królewiec. To wszystko zebrane w całość pobudza ludzką wyobraźnię. Odnalezienie niemieckiego parowca oraz skrzyń z nieznaną na chwilę obecną zawartością, spoczywających na dnie Bałtyku może być znaczące dla całej historii – powiedział cytowany w komunikacie Tomasz Zwara - nurek i członek ekipy Baltictech.
REKLAMA
W 1945 roku Karlsruhe brał udział w operacji Hannibal, czyli morskiej ewakuacji niemieckich mieszkańców z terenów Prus Wschodnich. W tej samej operacji uczestniczyły też m.in. – również zatopione w czasie tej samej operacji - statki Wilhelm Gustloff, Goya i Steuben.

Karlsruhe w swój ostatni rejs wyruszył 12 kwietnia 1945 roku. Płynął z Piławy do Niemiec. Jak mówił nurek Tomasz Stachura na pokładzie było 150 żołnierzy pułku Herman Goering, 25 robotników kolejowych oraz 888 uchodźców. Wraz z załogą łącznie 1083 osoby. Statek zabrał również 360 ton towarów zwrotnych, w nierównych skrzyniach oraz pojazdy wojskowe. Pod Helem utworzony został konwój składający się z 4 frachtowców i 3 trałowców. Konwój ten opuścił redę Helu 12 kwietnia wieczorem.
- Nad ranem 13 kwietnia parowiec Karlsruhe został wykryty przez radzieckie samoloty, które zaatakowały go, a następnie zatopiły. Statek zatonął w ciągu trzech minut wraz z całym ładunkiem. Uratowano około 100 osób. Miejsce spoczynku wraku do niedawna było nieznane – dodał.
rmf24.pl/AS
REKLAMA
REKLAMA