Spotkanie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego. Poznamy dalsze działania w walce z pandemią

2020-10-15, 12:45

Spotkanie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego. Poznamy dalsze działania w walce z pandemią
Posiedzenie rządowego sztabu kryzysowego. Foto: Krystian Maj/KPRM

- Pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego obraduje w czwartek Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego - poinformowała KPRM. Po zakończeniu obrad planowana jest konferencja z udziałem premiera oraz ministra zdrowia, którzy mają przedstawić dalsze działania w związku z rozwojem pandemii.

- Po zakończeniu jego obrad i po podjęciu decyzji będzie konferencja, w której weźmie udział premier (Mateusz Morawiecki), zdalnie wraz z ministrem zdrowia (Adamem Niedzielskim) i przedstawią dalsze działania w związku z rozwojem pandemii - informował wcześniej szef KPRM Michał Dworczyk w TVN24.

- Jeżeli RZZK rozpoczyna się o 11.30, to zakładam, że w okolicach godz. 13.00, 14.00 czy może 15.00 ta konferencja powinna się odbyć - podał.

Powiązany Artykuł

muller piotr PR1 1200.jpg
Piotr Müller: na ten moment system służby zdrowia w Polsce jest wydolny

Także rzecznik rządu Piotr Müller informował o posiedzeniu RZZK. "Zostaną na nim podjęte decyzje, co do wprowadzenia nowych środków profilaktycznych i narzędzi do walki z koronawirusem" - podał.

"System jest pod kontrolą"

Dworczyk pytany, czy rząd kontroluje sytuację związaną z pandemią koronawirusa, mówił, że "system jest pod kontrolą, natomiast jest bardzo duży wzrost zachorowań nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. I to jest bardzo duże wyzwanie dla zarządzających służbą zdrowia, dla personelu medycznego i dla wszystkich służb, które są na pierwszej linii walki z koronawirusem".

Szef KPRM pytany był, "na czym polega kontrola, jeśli codziennie słyszymy o karetkach czekających godzinami na przyjęcie chorych na szpitalne oddziały ratunkowe, jeśli widzimy wielogodzinne kolejki w oczekiwaniu na test, jeśli słyszymy o kolejkach do respiratorów?".

Czytaj również:

- Na tym, że nie ma takiej sytuacji jak wiosną w Hiszpanii, we Włoszech czy w innych krajach, gdzie lekarze musieli podejmować decyzję, kogo odłączyć od respiratora, a komu dać szansę na przeżycie - odpowiedział minister.

Wyraził nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo Polska jest zabezpieczona, jeśli chodzi o sprzęt. - Mówię tutaj o środkach ochrony indywidualnej, o respiratorach, o tym sprzęcie, który jest niezbędny do leczenia i podtrzymywania życia - wyjaśnił.

Taktyka rządu

Dworczyk mówił o zmianie taktyki rządu w stosunku do wiosennej fali epidemii. - Zmieniła się strategia. Na czym ta różnica polega? Na tym, że wiosną mieliśmy lockdown całego kraju, tak jak wielu kraju europejskich. Wtedy udało nam się zatrzymać transmisję choroby. Wiemy też, jakie cały świat, gospodarka europejska, Polska ponoszą konsekwencje - powiedział.

Dodał, że teraz rząd przyjął inną strategię. - Nie robimy lockdownu, staramy się wyważyć te racje pomiędzy bezpieczeństwem Polaków, które jest sprawą zasadniczą, a kwestiami związanymi z gospodarką, która tez jest niezwykle ważna - mówił.

Pytany o prognozy dotyczące liczby zachorowań wskazał, że "jesteśmy cały czas w takim momencie, że należy się spodziewać, iż liczba zachorowań będzie przez jeszcze jakiś czas rosła, i te przyrosty będą znaczne".

kad,pg

Polecane

Wróć do strony głównej