"Trybunał Konstytucyjny nie mógł orzec inaczej". Dr Michał Skwarzyński o wyroku ws. aborcji

- Trybunał Konstytucyjny nie mógł orzec inaczej, gdyż nasza konstytucja i ustawy chronią ludzkie życie od poczęcia - mówi w rozmowie z portalem tvp.info dr Michał Skwarzyński, specjalista ds. praw człowieka, adiunkt w Katedrze Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL. - Mieliśmy do tej pory sytuację nieracjonalną, bo nikt nie jest w stanie udowodnić, że dziecko poczęte nie jest człowiekiem - wyjaśnia.

2020-10-23, 09:38

"Trybunał Konstytucyjny nie mógł orzec inaczej". Dr Michał Skwarzyński o wyroku ws. aborcji
Trybunał Konstytucyjny. Foto: shutterstock.com

Jak podkreślił rozmówca TVP, Polska konstytucja stoi na gruncie ochrony życia od poczęcia. To wynika z samych przepisów konstytucji. - W art. 71 ust. 2 jest wprost napisane, że matka zyskuję prawną ochronę przed i po urodzeniu dziecka. Trudno zatem twierdzić, że konstytucja nie chroni życia dziecka, skoro sama o tym mówi - powiedział dr Michał Skwarzyński.

Powiązany Artykuł

1200_Duda_PAP.jpg
Prezydent o wyroku TK: każde dziecko ma prawo do życia

"Niezbywalna godność osoby ludzkiej"

Ekspert wyjaśnił, że Trybunał wyszedł od "przyrodzonej niezbywalnej godności osoby ludzkiej, która też jest w konstytucji wyrażona". - Z punktu widzenia całościowego patrzenia na preambułę i aksjologię konstytucji sprawa jest oczywista. Każde życie podlega prawno-konstytucyjnej ochronie - mówił mec Skwarzyński.

Jak zauważył, te konstytucyjne zasady wyrażone są także w innych ustawach. Na przykład w Ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka, gdzie napisano wprost, że dzieckiem się jest od poczęcia do ukończenia 18 lat. Także Kodeks karny mówi o życiu dziecka poczętego i chroni jego życie.

Ekspert, współpracujący także z Instytutem Ordo Iuris, odniósł się do zarzutów wysuwanych przez lewicę, która widzi w aborcji element praw człowieka. Liberalno-lewicowi działacze powołują się przy tym na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Konwencję Praw Człowieka czy Międzynarodowego Paktu Praw Politycznych i Obywatelskich.

REKLAMA

Jak przekonywał dr Michał Skwarzyński, w prawie międzynarodowym istnieje zasada, że to sędzia krajowy lepiej zna swoje społeczeństwo, historię, kulturę i w takich sprawach spornych lepiej będzie rozstrzygał niż sędzia międzynarodowy. I tak jest - podkreślił - w sprawie aborcji.

- Z punktu widzenia prawa międzynarodowego wiążące międzynarodowo jest stanowisko naszego Trybunału Konstytucyjnego, a nie orzecznictwo dotyczące innych państw - powiedział ekspert.

Czytaj także:

Przykładem są rozstrzygnięcia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, dotyczące karania za aborcję w Irlandii (zanim zmieniono te przepisy) i przeprowadzania aborcji na życzenie w Belgii czy Holandii. We wszystkich tych sprawach Trybunał w Strasburgu uznał, że to jest zgodne z konwencją, bo to sąd krajowy o tym decyduje.

REKLAMA

- W żadnym dokumencie międzynarodowym nie ma czegoś takiego, jak prawo człowieka do aborcji. Jest wyłącznie prawo do prywatności kobiety i zdrowia kobiety. Trybunał w Strasburgu mówi, że to państwo i sędzia krajowy decyduje, któremu z tych dóbr dać pierwszeństwo i kiedy. Czyli - kiedy ma pierwszeństwo prawo do życia płodu, a kiedy prawo do prywatności lub zdrowia kobiety. Polska może to zatem określić, tak jak my tego chcemy. A nasza konstytucja tak to stwierdza, jak określił to Trybunał Konstytucyjny - powiedział portalowi tvp.info dr Skwarzyński.

Ekspert nie zgadza się ze zdaniem odrębnym sędziego Piotra Pszczółkowskiego. Stwierdził on, że płód jest w całości uzależniony od matki bo z punktu widzenia fizjologicznego nie może żyć poza jej organizmem. Z tego względu można jego prawo do życia ograniczać.

– To jest błędne założenie. 50 lat temu ciążą, która miała 30 tydzień była nie do uratowania. W tej chwili można uratować ciążę, która jest w 21 tygodniu. Dowodzi to, że kwestią wyłącznie technologii i tylko technologii jest dojście do możliwości przeprowadzenia całej ciąży poza ustrojem matki. Czyli, że będziemy w stanie uratować każde dziecko, na każdym etapie rozwoju prze śmiercią jeśli dojdzie do jakiegoś przerwania ciąży - mówił odnosząc się do zdania odrębnego sędziego Pszczółkowskiego.

Jak podkreślił autor jednego z najważniejszych podręczników akademickich w zakresie praw człowieka logicznie rozumując nie można się zgodzić z założeniem, że to "od rozwoju techniki zależy czy ktoś jest człowiekiem czy nie". - Dziecko jest uzależnione od matki ale ma swój własny genotyp i nie jest to genotyp matki - przypominał.

REKLAMA

Odpowiadając na zarzuty środowisk lewicowych, że dzieci będą się teraz rodzić z wadami, ekspert zwraca uwagę na fakt, że "jeśli ktoś wymaga przeszczepu, to nie oznacza to, że przestaje być człowiekiem". - Jeśli ktoś jest ciężko chory, nie przestaje być człowiekiem. Bo jeśli przyjmiemy wobec płodu, że jeśli jesteś ciężko chory, dlatego przestajesz być człowiekiem, to jeśli jesteś dorosły, miałeś wypadek i straciłeś kończynę, to też przestajesz być człowiekiem? To są argumenty nie na tym poziomie - mówił prawnik.

kb, TVP Info

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej