Powstanie "Straż Narodowa". Będzie bronić kościołów przed atakami

Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz zapowiedział w poniedziałek powstanie nowej organizacji o nazwie "Straż Narodowa", której celem będzie m.in. obrona kościołów. - Środowiska lewicowe mówią, że to jest wojna. Tak, to jest wojna i my do tej wojny przystępujemy - stwierdził.

2020-10-26, 17:46

Powstanie "Straż Narodowa". Będzie bronić kościołów przed atakami

Zgodnie z zapowiedzią Bąkiewicza, trzon nowej organizacji prawdopodobnie będzie stanowić Straż Marszu Niepodległości, do której należy obecnie kilkaset osób.

Powiązany Artykuł

1200 (2).jpg
Nielegalne zgromadzenia i łamanie obostrzeń w czasie pandemii. Politycy opozycji zaangażowani w protesty

Na poniedziałkowej konferencji prasowej zorganizowanej przed warszawską Bazyliką Świętego Krzyża prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości przekonywał, że "jesteśmy w trakcie neobolszewickiej rewolucji". - Nie chcemy, żeby te środowiska, które są środowiskami antycywilizacyjnymi, atakowały nas, katolików, dlatego powołujemy pewien rodzaj samoobrony - samoobrony katolickiej, cywilizacyjnej - zapowiedział.

"Ci ludzie chcą nas zniszczyć i zgnieść"

Organizacja będzie nosić nazwę "Straż Narodowa". - Zachęcam wszystkich, aby do tej organizacji wstępowali. Będziemy bronić każdego kościoła, każdej dzielnicy, każdego miasta, każdej wioski. Z tego miejsca wzywam wszystkich katolików, że dosyć tej pacyfistycznej postawy, która powodowała, że dzisiaj bandy hołoty wchodzą do kościoła, profanują ołtarze, profanują Najświętszy Sakrament, używają wulgarnych, knajackich słów - mówił.

Czytaj także:

REKLAMA

Bąkiewicz przekonywał, że podczas niedzielnego protestu to strona narodowa atakowana była przez lewicowych aktywistów. - Policja zupełnie na to nie reagowała (...), policja apelowała o to, żebyśmy się nie modlili, bo to jest prowokowanie drugiej strony" - dodał. - Ci ludzie chcą nas zniszczyć i zgnieść. Ja z tego miejsca mówię, że miecz sprawiedliwości nad nimi wisi i jeśli będzie trzeba, zgnieciemy ich w proch i zniszczymy tę rewolucję - mówił.

Powiązany Artykuł

1200_lekarz_shutterstock.jpg
"Umożliwi postęp w diagnostyce prenatalnej". Prof. Chazan o wyroku TK ws. aborcji

"My do tej wojny przystępujemy"

- Środowiska lewicowe mówią, że to jest wojna: tak, to jest wojna i my do tej wojny przystępujemy. Z tego miejsca wzywam wszystkich katolików, patriotów, przede wszystkim kapłanów i biskupów o świadectwo. Świadectwo, które jest w dniu dzisiejszym potrzebne - wiary, poświęcenia. Wstańmy z wygodnych kanap, sprzed telewizorów, sprzed monitorów, zacznijmy walczyć o Polskę, o Polskę katolicką, wierną zasadom i moralności - apelował.

Czytaj także:

Dodał, że będzie bronił bliskich mu wartości, nawet jeśli trzeba będzie to robić "fizycznie". - Bo bronimy naszych rodzin, naszych kapłanów, naszego dziedzictwa kulturowego - mówił.

REKLAMA

Tomasz Kalinowski z zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości dodał, że jego członkowie będą występować na drogę prawną przeciwko dziennikarzom, którzy "kolportowali informacje, że wczoraj dochodziło do jakichś incydentów czy pobić". - Wiemy też, że wobec pojedynczych osób, które broniły tutaj miejsca kultu, są stosowane groźby, aktywiści lewicowi mobilizują się do tego, żeby fizycznie rozprawiać się z takimi osobami - to niedopuszczalne - powiedział.

Protesty przed kościołami

Niedziela była kolejnym dniem protestów w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. W ramach akcji "Słowo na Niedzielę" zainicjowanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet protesty organizowane były przed kościołami, a także w ich wnętrzach.

Do przepychanek doszło m.in. przed stołeczną Bazyliką Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, gdzie pojawili się kontrmanifestanci związani z organizacjami narodowymi. Część z nich chciała uniemożliwić protestującym m.in. wejście do kościoła.

Zobacz także: "Nawet komunistyczna bezpieka nie przerywała Mszy Świętej". - Nigdy w historii Polski nie było czegoś takiego. Nawet komunistyczna bezpieka nie przerywała mszy, bo wiedziała, że to jest taki kościec kulturowy Polski, którego ruszać nie można - stwierdził w programie „Strefa starcia” publicysta Jakub Maciejewski, komentując przypadki profanacji nabożeństw. Doszło do nich w niedzielę w ramach demonstracji przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej.

REKLAMA

Źródło: TVP Info

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej