"Mogę to nazwać tylko skandalem". Czarnek o domaganiu się rezygnacji sędziego TK ze stanowiska na uczelni
- Domaganie się ustąpienia ze stanowiska profesora uczelni osoby, która wyraża swój pogląd i to jeszcze jako sędzia TK orzekający w konkretnej sprawie jest jawnym lekceważeniem zasad niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów - stwierdził minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek.
2020-10-28, 15:31
O tym, że sędzia Trybunału Konstytucyjnego Justyn Piskorski został przez współpracowników poproszony o rezygnację z kierowania Zakładem Prawa Karnego na WPiA UAM w Poznaniu poinformował "Głos Wielkopolski".
Powiązany Artykuł
![Czarnek 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/8f14dc74-094c-4857-8b8a-08f39c5de60b.jpg)
Minister edukacji: rozmowa powinna toczyć się w ławach sejmowych, a nie na ulicy
Piskorski uzasadniał w czwartkowym orzeczeniu TK, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z Konstytucją RP.
Czytaj także
- "Skali agresji nie da się niczym uzasadnić". Premier o protestach związanych z wyrokiem TK
- Terlecki: protest jest prawem demokracji, ale niepokojąca jest niezwykła agresja tych demonstracji
- Takie zachowanie mogę nazwać tylko skandalem, który niestety kompromituje tych naukowców - skomentował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Dodał, że będzie się w tej sprawie kontaktował z władzami UAM, bo "domaganie się ustąpienia ze stanowiska profesora uczelni, osoby, która wyraża swój pogląd i to jeszcze jako sędzia TK orzekający w konkretnej sprawie, jest jawnym lekceważeniem zasad niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów".
Zdaniem Czarnka, "jest to też przejaw łamania zasad wolnej nauki, coś charakterystycznego dla dyktatury, a nie dla uniwersytetu w demokratycznym państwie".
itom
REKLAMA
REKLAMA