Agata Kornhauser-Duda: nie można tolerować aktów agresji, niszczenia kościołów, nawoływania do protestów
- Nie wyobrażam sobie, żebym mogła usunąć ciążę, nawet ciążę zagrożoną - powiedziała w środę pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. Przyznała, że "ma wątpliwości", czy każdy jest zdolny do heroizmu i czy kobiety muszą być do niego zmuszane.
2020-10-28, 19:53
Agata Kornhauser-Duda zaznaczyła na antenie Polsat News, że ma "ogromny szacunek do kobiet, które wychowują ciężko upośledzone dzieci".
Powiązany Artykuł
Prezydent: jestem gotowy pomóc w wypracowaniu prawa, które będzie chroniło dzieci i kobiety
Jak dodała, "przez ostatnie pięć lat poznałam bardzo wiele kobiet, które pomimo tego, że miały takie prawo, nie zdecydowały się na usunięcie ciąży, wychowują ciężko upośledzone dzieci, poznałam też takie, które dowiedziały się, będąc w ciąży, że ich dzieci umrą zaraz po porodzie". - Mam do tych kobiet ogromny szacunek i uważam je za bohaterki, choć one pewnie same by się tak nie określiły, kochają bezgranicznie swoje dzieci, jak każda matka - powiedziała Agata Kornhauser-Duda.
"Nie można tolerować aktów agresji"
Pytana o formę protestów, Pierwsza Dama odpowiedział, że "nie można akceptować aktów agresji, profanacji kościołów, znieważania osób, zachowań i wulgarnych słów, (...) na to nie ma przyzwolenia".
- "Policja powinna zapobiegać gromadzeniu się tłumów". Lodowski o przebiegu protestów
- "Dzicz i barbarzyńcy". Opozycjonista z czasów PRL o agresywnych uczestnikach protestów
itom / polsatnews
REKLAMA