Prezydent: jestem gotowy pomóc w wypracowaniu prawa, które będzie chroniło dzieci i kobiety
- Uważam, że trzeba przygotować nowe przepisy razem z ekspertami. Chodzi o to, by dzieci, u których stwierdzono zespół Downa, były chronione. Jednak w przypadku wykrycia wad letalnych u dziecka, kobieta nie powinna być skazana na cierpienie psychiczne. Rozumiem to zdenerwowanie i zaniepokojenie kobiet - powiedział prezydent Andrzej Duda na antenie Polsat News.
2020-10-28, 18:30
Prezydent był pytany w Polsat News, co myśli o protestujących kobietach i czy tak jak jego córka, Kinga Duda, rozumie oburzenie kobiet. - Jestem bardzo zasmucony tą sytuacją. Rozumiem kobiety, które protestują, czuję tę sytuację, choć wszyscy znają moje poglądy i wiedzą, że jestem przeciwnikiem aborcji eugenicznej - odparł.
Powiązany Artykuł
"Barbarzyńskie i bezprawne". Premier o zniszczeniu pomnika Polski Walczącej w Warszawie
Jak mówił, w pierwszej chwili po wydaniu orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny, "który te bardzo niejasne przesłanki umożliwiające aborcję eugeniczną uznał za niezgodne z konstytucją", był zadowolony z tego orzeczenia.
- Spodziewałem się jednak, że Trybunał Konstytucyjny zostawi czas na to, aby przepisy w tym zakresie mogły zostać doprecyzowane - ocenił Andrzej Duda.
Andrzej Duda: sytuacja związana z wadami letalnymi dziecka powinna być uwzględniona w przepisach
- Jeżeli chodzi o uszkodzenia płodu, to uważam, że sytuacja związana z wadami letalnymi dziecka, które powodują jego śmierć po urodzeniu, powinna być uwzględniona w przepisach. To jest sytuacja szczególna i brak zrozumienia dla kobiet, które są w takiej sytuacji, jest niezrozumiały dla mnie - dodał.
REKLAMA
- Prezes PiS do opozycji: w imię własnych interesów narażacie na śmierć mnóstwo ludzi, jesteście przestępcami
- Szef MSWiA ws. ataków na kościoły: jeśli ktoś łamie prawo, to musi się liczyć ze stanowczą reakcją państwa
Prezydent odniósł się również do oświadczenia swojej córki Kingi Dudy. - Jestem z niej dumny. Wiem, że w tej sytuacji nie było łatwo zabrać glos. Ja jestem bardziej konserwatywny od niej, bo nie uważałem, że kompromis aborcyjny był dobry - powiedział.
- Uważam, że trzeba przygotować przepisy z ekspertami, tak żeby dzieci, u których stwierdzono zespół Downa, były chronione. Jednak w przypadku wykrycia wad letalnych u dziecka, kobieta nie powinna być skazana na cierpienie psychiczne. Rozumiem to zdenerwowanie i zaniepokojenie kobiet - kontynuował prezydent.
"Jestem gotów zaangażować się w prace nad przepisami, które przyniosą spokój społeczny"
Andrzej Duda przyznał też, że sam jest gotów, aby włączyć się w prace nad przepisami, które obniżyłyby poziom społecznych emocji i które będą uznane za myślenie o zdrowiu i o prawach kobiet we właściwym tego słowa znaczeniu.
REKLAMA
- W Narodowej Radzie Rozwoju w ciągu poprzedniej kadencji poznałem ekspertów, którzy z całą pewnością byliby w stanie pomóc w pracach i jestem gotów ich o to poprosić - powiedział prezydent w Polsat News.
Potępił również akty agresji, znieważanie uczuć religijnych i napady na kościoły, jakie miały miejsce w czasie protestów. - W państwie prawnym takie zdarzenia nie mogą mieć miejsca. Z całą mocą je potępiam. Wzywam do spokoju, rozsądku - przyznał.
kad
REKLAMA