"Samochody użytkowe", a nie limuzyny. Rząd dementuje doniesienia mediów ws. zakupu aut
Doniesienia medialne dotyczące przetargu na zakup pojazdów, który został ogłoszony przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej, zawierają szereg nieprawdziwych informacji - podało w oświadczeniu Centrum Informacyjne Rządu. Przetarg dotyczy samochodów użytkowych, a nie limuzyn - wyjaśniło CIR.
2020-11-03, 14:42
"Doniesienia medialne dotyczące przetargu na zakup pojazdów, który został ogłoszony przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej (COAR), zawierają szereg nieprawdziwych informacji. Po pierwsze przetarg dotyczy przede wszystkim samochodów użytkowych należących do segmentów B i C. Po drugie, trafią w głównej mierze do kilkudziesięciu jednostek administracji państwowej w terenie – m.in. do ośrodków dla cudzoziemców czy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dzięki nim jednostki terenowe będą mogły lepiej wykonywać swoje podstawowe zadania. Po trzecie wreszcie – formuła zamówienia centralnego przyniesie realne oszczędności dla budżetu" - napisano w oświadczeniu CIR opublikowanym we wtorek na stronach rządowych.
Powiązany Artykuł
![marek-zuber.jpg](http://static.prsa.pl/images/05b73dc8-40a5-4802-9ac5-6a86b921e3e1.jpg)
Marek Zuber o ograniczaniu gospodarki w dobie koronawirusa: trzeba działać precyzyjnie
"Pojazdy użytkowe ze standardowym wyposażeniem"
Wyjaśniono, że procedura zakupu pojazdów jest realizowana w formule zamówienia centralnego – dotyczy 70 jednostek administracji państwowej. "To przede wszystkim urzędy wojewódzkie, a także urzędy administracji centralnej – m.in. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Urząd Transportu Kolejowego czy Urząd Komunikacji Elektronicznej" - podano.
CIR zapewnia, że wartość zamówienia została oszacowana na podstawie cen rynkowych. "Żaden z samochodów nie znajduje się w klasie "limuzyn". Ponad 80 proc. pojazdów należy do segmentów B i C, są to więc pojazdy użytkowe, które oferują standardowe wyposażenie" - napisano w oświadczeniu.
Czytaj także:
- Zmiany w tegorocznym budżecie. Nowelizacja z podpisem prezydenta
- Centrum Informacyjne Rządu: podwyżki w KPRM nie są planowane
Centrum wyjaśnia również, że ogłoszone postępowanie "przeprowadzane jest w oparciu o umowy ramowe". "Oznacza to, że jednostki, które zgłosiły zapotrzebowanie nie są zobowiązane do zakupu pojazdów. Umowy będą obowiązywały przez 24 miesiące. W tym okresie podmioty biorące udział w postępowaniu będą mogły dokonywać zamówień i podpisywać umowy z wybranymi wykonawcami. Złożenie deklaracji nie jest zakupem samochodów, a tylko chęcią ew. skorzystania z umowy ramowej" - stwierdza CIR. I dodaje: "Ostateczna decyzja o zakupie jest uzależniona od faktycznego zapotrzebowania oraz możliwości finansowych każdej zainteresowanej instytucji. Samo ogłoszenie postępowania nie przesądza o liczbie zakupionych pojazdów ani o ostatecznej kwocie wydatkowanej na ten cel".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![shutterstock kobieta komputer praca biuro ImYanis 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/18abf2f2-d5b8-46bc-bb5c-a44c84c1f925.jpg)
Rząd chce rozwiązać problem tzw. umów śmieciowych. Gowin: podczas pandemii zagrażają pracownikom
Samochody dla służb i urzędu ds cudzoziemców
Podano też, że 61 proc. wszystkich pojazdów wskazanych w zapotrzebowaniu dotyczy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDiKA). "Zgłoszone zapotrzebowanie przez GDDKiA dotyczy wymiany najbardziej wyeksploatowanych i najstarszych pojazdów służby patrolowej (ponad 300 tys. km przebiegu). Są one wykorzystywane do codziennych objazdów sieci dróg krajowych (ponad 20 tys. km), wyjazdów interwencyjnych w przypadku pojawiających się utrudnień oraz innych bieżących aktywności pracowników rejonów i obwodów GDDKiA. Wynika to z obowiązku utrzymania sieci drogowej, w tym utrzymania bezpieczeństwa ruchu drogowego" - podkreśliło CIR.
Czytaj także:
- "Współpraca na linii rząd-samorządy kluczowa w walce z COVID-19". Premier po spotkaniu z prezydentami miast
- Zerowy PIT dla stażystów i praktykantów. Premier zapowiedział rozszerzenie ulgi
CIR wyjaśniło też, że z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji zostanie sfinansowany zakup "jedynie 3 samochodów hybrydowych z segmentu C kombi". "Samochody te będą użytkowane przez Urząd do Spraw Cudzoziemców. Ze środków FAMI zostanie sfinansowany więc zaledwie 1 proc. planowanych do zakupu samochodów. Ich głównym celem będzie robocza obsługa ośrodków dla cudzoziemców. Umożliwią m.in. transport zaopatrzenia niezbędnego do funkcjonowania ośrodków. Dostępność pojazdów pozwoli też na szybką reakcję na sytuacje nagłe i nieprzewidziane, a pozostające w specyfice funkcjonowania ośrodków dla cudzoziemców" - podkreślono.
Limuzyny, SUV-y, hybrydy
W sobotę dziennik "Fakt" podał, że rząd szykuje się do zakupu nowych aut, ogłoszono przetarg na 308 samochodów, które mają trafić m.in. do ministerstw, w tym MSZ i MON. Według gazety COAR dokładnie rozpisało, jakie auta mają dostać urzędnicy. "Oprócz tradycyjnych benzyniaków i diesli, rząd chce kupić także ekologiczne hybrydy i elektryki; oprócz aut osobowych mają zostać kupione także SUV-y z napędem na cztery koła, furgonetki i busy. W niektórych autach mają być ksenonowe reflektory, przyciemniane szyby, podgrzewane fotele, podłokietniki, alufelgi" - napisał "Fakt" przypominając o trwającej pandemii koronawirusa i związanymi z nią dodatkowymi, wysokimi wydatkami państwa.
mbl
REKLAMA
REKLAMA