Andrzej Duda o relacjach Polski z USA: nie widzę żadnej możliwości pogorszenia

- Ze swojej strony, niezależnie od tego, kto zasiądzie w Białym Domu, a podkreślam, że wszystko wskazuje, że będzie to Joe Biden, będę realizował interesy Rzeczypospolitej tak, jak robiłem to przez ostatnie pięć lat - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas VI Nadzwyczajnego Zjazdu Online Klubów "Gazety Polskiej".

2020-11-13, 20:33

Andrzej Duda o relacjach Polski z USA: nie widzę żadnej możliwości pogorszenia
Prezydent Andrzej Duda. Foto: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Prezydent Andrzej Duda jest zdania, że zmiana gospodarza w Białym Domu nie oznacza żadnych poważnych problemów dla Polski. Według wyników podawanych przez amerykańskie media, wybory wygrał konkurent urzędującego prezydenta Donalda Trumpa - kandydat Demokratów Joe Biden. 

Powiązany Artykuł

shutterstock joe biden free 1200.jpg
"Depesza gotowa, czekamy na odpowiedni moment". Szczerski o prezydenckich gratulacjach dla Bidena

Prezydent podkreślił, że Joe Biden reprezentuje Demokratów - ugrupowanie polityczne, które jest zdecydowanie lewicowo-liberalne.

- W Polsce od lat rządzi opcja konserwatywna i jest duża różnica w wielu poglądach o charakterze ideologicznym i trzeba się liczyć z tym, że będą spory na tym tle o charakterze ideologiczno-politycznym - powiedział prezydent Andrzej Duda.

"Charakter ponadczasowy"

Prezydent zaznaczył, że w kwestii interesów Polski - bezpieczeństwa i gospodarki - nie widzi możliwości pogorszenia relacji ze Stanami Zjednoczonymi. - To są działania, które mają charakter ponadczasowy, ponadpolityczny, to są działania wielkiego biznesu, to działania gospodarcze, to strategiczne decyzje militarne, podejmowane nie przez samego prezydenta USA, a przez gremia decyzyjne, z którymi współdziała prezydent - podkreślił.

REKLAMA

Zaznaczył, że jest przekonany, iż kwestia interesów - choćby współpracy w ramach Trójmorza - pozostaje poza orbitą politycznych debat i dyskusji.

Powiązany Artykuł

Andrzej Duda PAP-1200.jpg
Rzecznik prezydenta: współpracujemy z zapleczem Bidena, relacje Polski z USA były, są i będą dobre
Czytaj także:

Andrzej Duda przypomniał, że współpracę z USA jako prezydent rozpoczął w 2015 roku, kiedy prezydentem był Barack Obama, a prezydent Donald Trump złożył przysięgę dopiero w styczniu 2017 roku.

- Cały 2016 rok ta polityka była prowadzona z przedstawicielem Demokratów, którym był prezydent Barack Obama. W tym czasie podjęto decyzję o amerykańskiej [wojskowej] obecności w Polsce, w tym czasie był szczyt NATO w Warszawie, na którym podjęto decyzję o NATO-wskiej obecności w Polsce przy jednoznacznym wsparciu USA i prezydenta Obamy, że była realizowana polityka na szczeblu gospodarczym - dodał.

REKLAMA

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej