Dorobek Jana Pawła II w kanonie lektur? Szef MEiN: młodzież nie wie, ile mu zawdzięcza
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podtrzymuje zamiar włączenia do kanonu lektur szkolnych dorobku Jana Pawła II. "Młodzież nawet nie wie, ile temu człowiekowi zawdzięcza. I nie zna jego dorobku" - przekonuje Czarnek w wywiadzie dla tygodnika "Plus Minus".
2020-12-12, 07:18
Jak deklaruje szef MENiN, chciałby, mimo krytyki, zapoznać młodych ludzi z dorobkiem Jana Pawła II. "I tę propozycję podtrzymuję" - dodaje Czarnek.
"Atak na papieża trwa od lat"
Powiązany Artykuł
"Nauczanie zdalne nigdy nie zastąpi stacjonarnego". Szef MEiN za szybkim powrotem uczniów do szkół
Pytany, czy to nie zniechęci młodzieży do postaci zmarłego papieża, polityk podkreśla: "Młodzież nawet nie wie, ile temu człowiekowi zawdzięcza". "I nie zna jego dorobku. Ja nie mówię tylko o dorobku teologicznym, religijnym, ale np. o nauce społecznej, o wolnym rynku, sprawiedliwości społecznej, własności prywatnej" - tłumaczy minister.
"Oni go nie znają. Więc jak się mają jeszcze bardziej »odjaniepawlić«, skoro w istocie już są w większości »odjaniepawleni«? - zastanawia się Czarnek. Przekonuje, że "atak na papieża trwa od lat". "I nic nie wskazuje, żeby miało się to skończyć. Znam te zastrzeżenia, pisał nawet o nich ojciec Maciej Zięba, dla którego Jan Paweł II jest wielkim autorytetem. Przestrzegał, że w ten sposób będzie się do niego zniechęcać ludzi. Ale nie zgadzam się z tym. Nie powinniśmy być narodem ignorantów w zakresie dorobku naszego wielkiego rodaka" - przekonuje minister edukacji i nauki.
REKLAMA
"Urealnić nadzór pedagogiczny"
Powiązany Artykuł
"Wyznaczył kierunek działań ws. ochrony dzieci i młodzieży". Abp Gądecki o Janie Pawle II
Czarnek chciałby też - jak mówi - "urealnić nadzór pedagogiczny" nad szkołami. "Dziś kuratorzy nie mają wystarczających narzędzi do wykonywania swoich zadań i reagowania na przypadki łamania prawa. Podział władzy między samorządem i kuratoriami, czyli dwuwładza w szkołach, jest wpisany w obecny system. Kuratoria mają pilnować, żeby podstawy programowe były realizowane, a zdarzają się przypadki wprowadzania zajęć, które nie mieszczą się w programie" - twierdzi szef MENiN.
Według niego w kilku miastach rządzonych przez przeciwników PiS "odbywają się zajęcia nieprzewidziane programem, prowadzone przez organizacje zewnętrzne". W takich sytuacjach - jak tłumaczy - "to kurator powinien mieć możliwość skutecznej reakcji w ramach nadzoru pedagogicznego".
Czytelny podział
Czarnek wskazuje ponadto na zamiar wprowadzenia "czytelnego podziału" dotyczącego ról rządu i samorządu jeśli chodzi o edukację. "Trzeba wyraźnie określić, za co odpowiada samorząd, a za co rząd, który przekazuje subwencję oświatową. Mamy coraz mniej uczniów, coraz większą subwencję i… słychać narzekania, że nie ma pieniędzy. Gdzieś tu jest błąd. Jego istota tkwi w nie do końca czytelnym systemie współfinansowania oświaty" - ocenia szef MENiN.
REKLAMA
Zapewnia przy tym, że nie chodzi o odbieranie samorządom ich uprawnień. "Nie, w żadnym wypadku. To samorządowcy zgłaszają postulaty, by wyraźnie rozgraniczyć odpowiedzialność, określić, kto i za co odpowiada oraz co finansuje" - mówi Czarnek.
paw/
REKLAMA