Krzysztof Szczerski: potrzeba wspólnej europejskiej oferty wobec USA i Joe Bidena
Polityka na linii USA-Europa po kadencji Donalda Trumpa nie będzie prostym powrotem do czasów Obamy, zbyt wiele od tego czasu się wydarzyło - powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" pełnomocnik prezydenta ds. utworzenia Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski.
2021-01-11, 07:33
Krzysztof Szczerski pytany, czy ostatnie wydarzenia na Kapitolu nie wpływają na ocenę prezydentury Donalda Trumpa, podkreślił, że kryzys w USA szybko opanowano i nie ma trwałego zaburzenia działania instytucji państwa amerykańskiego.
Powiązany Artykuł
"Nie mogę się doczekać przyszłego dialogu". Joe Biden wysłał list do Andrzeja Dudy
- Niezależnie od tych ostatnich wydarzeń dorobek prezydentury Trumpa jest dla Polski obiektywnie korzystny. Z naszego punktu widzenia właśnie to jest najważniejsze, aby nie powstało powszechne przekonanie, że USA są lub stają się słabym państwem - stwierdził.
Współpraca obronna w Europie?
Na pytanie, czy dopuszcza możliwość "zniuansowania" polskiej polityki obronnej i zakorzenienia jej częściowo np. w Berlinie, prezydencki minister odparł: "My od dłuższego czasu wysyłamy sygnał gotowości np. do włączenia się do projektu budowy nowego czołgu we współpracy z Berlinem i Paryżem".
- Andrzej Duda gratuluje zwycięstwa Joe Bidenowi. "Nasze Państwa i Narody podzielają te same ideały i wartości"
- "Kontynuacja wszystkich pozytywnych aspektów". Szczerski o relacjach polsko-amerykańskich po wyborach w USA
- To nie jest rzecz teoretyczna, tylko realna. Moglibyśmy sprawdzić w realu - na twardym projekcie - czy rzeczywiście jest możliwość stworzenia europejskiej zdolności obronnej. Opartej na własnych zdolnościach wytwórczych. I nie ma na to odpowiedzi pozytywnej. Więc jak mamy mówić o niuansowaniu naszej polityki bezpieczeństwa? To my czekamy na głosy z innych stolic - mówił.
Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego, polityka na linii USA-Europa po kadencji Donalda Trumpa nie będzie prostym powrotem do czasów Baracka Obamy. Wskazał, że zbyt wiele od tego czasu się wydarzyło, jak np. brexit czy osłabiona pozycja Berlina. - Uważam, że jest obecnie rzeczą właściwą odbycie poważnej rozmowy w gronie Trójkąta Weimarskiego. (...) I można by sformułować wspólną, europejską ofertę dla Joe Bidena. Bo jeśli tę ofertę formułować będą osobno: Berlin, Paryż czy Warszawa, to Europa nie da sobie szansy na nowe otwarcie z USA. Pozostanie kocioł europejski - zauważył.
Powstanie Biura Polityki Międzynarodowej
Powiązany Artykuł
Prezydent: nie chciałem rewolucji w KPRP. To kancelaria, która doprowadziła do mojej reelekcji
Dziennikarze dociekali w wywiadzie, czy w relacjach z nową administracją amerykańską mogą powrócić kwestie praworządności i praw społeczności LGBT w Polsce. Prezydencki minister odpowiedział, że jest to wielce prawdopodobne, tym bardziej, że może o to zadbać "wiele wpływowych środowisk, w tym także z Polski". Podkreślił, że "to naturalne, że demokracje rozmawiają ze sobą także na te tematy, które ich społeczeństwa inaczej postrzegają". Zadeklarował przy tym gotowość do rozmowy na każdy temat.
- "Zawsze można to jeszcze poprawić". Nowy szef KPRP o współpracy Andrzeja Dudy z rządem
- Priorytety polityki zagranicznej prezydenta w 2021 r. Krzysztof Szczerski zdradził szczegóły
Padło też pytanie, czy budowane przez Szczerskiego Biuro Polityki Międzynarodowej ma być alternatywą dla MSZ. Prezydencki minister wyjaśnił, że konstytucja wyróżnia dwie role prezydenta - w sferze bezpieczeństwa i reprezentowania państwa w stosunkach międzynarodowych. Zauważył, że prezydent dysponuje wyspecjalizowanym aparatem w postaci Biura Bezpieczeństwa Narodowego, tymczasem jak dotąd nie powstała podobna struktura w dziedzinie polityki międzynarodowej.
Zaznaczył też, że nikt z powodu istnienia BBN nie kwestionuje roli MON i podobnie nikt nie będzie po powstaniu Biura Polityki Międzynarodowej kwestionował podmiotowej roli MSZ. - Ośrodek prezydencki będzie integrował działanie instytucji państwowych i społecznych, taka jest rola prezydenta - zapowiedział.
jmo
REKLAMA