Czekał w jamie śnieżnej. TOPR-owcy w nocy sprowadzili z gór zagubionego turystę
Ratownicy TOPR sprowadzili do Zakopanego z Przełęczy Małołąckiej w Tatrach turystę, który w trudnych warunkach nie mógł odnaleźć właściwego szlaku. Czekał na ratunek w wykopanej przez siebie jamie śnieżnej - poinformował ratownik dyżurny TOPR.
2021-01-22, 15:48
Do centrali ratowników w Zakopanem w czwartek w godzinach wieczornych dotarło telefoniczne wezwanie od oczekującego pomocy samotnego turystę, który zgubił szlak podczas schodzenia z Czerwonych Wierchów. Mężczyzna błądząc we mgle w rejonie Przełęczy Małołąckiej nie był w stanie odnaleźć szlaku. Dodatkowym utrudnieniem w poruszaniu się był ciężki śnieg oraz silny wiatr halny.
Powiązany Artykuł
IMGW: w całej Polsce ocieplenie, w górach halny
3 godziny czekał na ratunek
Początkowo ratownicy próbowali naprowadzić turystę na właściwy szlak za pomocą telefonu, ale ta próba się nie powiodła. Około godz. 20 na pomoc turyście wyruszyło w tamten rejon trzech ratowników TOPR. Udało im się odnaleźć poszkodowanego po godzinie 23. Znajdował się on na Przełęczy Małołąckiej, gdzie czekał na ratunek w wykopanej jamie śnieżnej.
Turysta został bezpiecznie sprowadzony do Zakopanego przed godz. 2 w nocy.
REKLAMA
Czytaj rónież:
- Trudne warunki w Tatrach. Lawina porwała troje turystów
- "Bez rywalizacji"– posłuchaj reportażu Joanny Bogusławskiej
Ratownicy TOPR apelują o rozważne planowanie wycieczek i zaniechanie działalności w wyższych partiach Tatr. Na najbliższy weekend zapowiadany jest bowiem silny wiatr oraz opady śniegu.
jmo
REKLAMA