"Walczyliśmy, robiliśmy wszystko, żeby pomóc naszemu rodakowi". Wiceszef MSZ o śmierci Polaka z Plymouth

2021-01-26, 19:05

"Walczyliśmy, robiliśmy wszystko, żeby pomóc naszemu rodakowi". Wiceszef MSZ o śmierci Polaka z Plymouth
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Foto: Hubert Mathis/Forum

- Robiliśmy wszystko, żeby pomóc naszemu rodakowi, niestety nasze starania nie zostały zwieńczone powodzeniem - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk po informacji o śmierci Polaka, który przebywał w stanie wegetatywnym w szpitalu w Plymouth.

Powiązany Artykuł

polak czarne 1200 .jpg
Zmarł Polak, który przebywał w stanie wegetatywnym w szpitalu w Plymouth

- Walczyliśmy, robiliśmy wszystko, żeby pomóc naszemu rodakowi. Niestety nasze starania nie zostały zwieńczone powodzeniem - przyznał Wawrzyk na konferencji prasowej.

Czytaj także:

Wiceminister podkreślił, że zarówno "konsul, jak i centrale MSZ" były zaangażowane w pomoc Polakowi. - Niestety dziś dostaliśmy najgorszą z możliwych informacji. To dla nas wszystkich ogromna tragedia - dla tych wszystkich osób, które w ambasadzie w Londynie i tu na miejscu robiły wszystko do ostatniej chwili, aby naszemu rodakowi pomóc - powiedział.

Złożył też wyrazy współczucia i kondolencje rodzinie zmarłego. Zapewnił, że Polacy za granicą nadal mogą liczyć na wsparcie służb konsularnych Polski.

Powiązany Artykuł

Beata Kempa 1200.jpg
"Powinna nam przyświecać cywilizacja życia". Beata Kempa o sprawie Polaka z Plymouth

Zaangażowany cały aparat państwowy

Jak zapewnił wiceszef MSZ, zaangażowana w sprawę była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, dwóch wiceministrów sprawiedliwości, a także Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- O każdym aspekcie całej sprawy na bieżąco był informowany pan premier - podkreślił Wawrzyk. - Również minister Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta spotkał się z ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes - przypomniał.

Posłuchaj

Piotr Wawrzyk o Polaku zmarłym w szpitalu w Plymouth (IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

Wiceminister zapytany został, czy MSZ dysponował dokumentacją medyczną ze szpitala w Wielkiej Brytanii i czy wynikało z niej, że były szanse na leczenie mężczyzny w Polsce. Jak wyjaśnił, sąd brytyjski podczas postępowania powołał biegłego, który miał ocenić stan chorego i czy możliwy jest jego transport do Polski. - Ocena tego biegłego i ocena lekarzy prowadzących była w tym zakresie negatywna - zaznaczył.

- Niezależnie od tego rodzina, przy wsparciu polskich służb konsularnych, zorganizowała konsultację na podstawie filmu, który możemy zobaczyć w internecie. Niestety te wszystkie działania też nie znalazły uznania w oczach brytyjskiego sądu - zaznaczył Wawrzyk.

Spór sądowy

Sprawa podłączenia Polaka do aparatury podtrzymującej życie była przedmiotem sporu. Od kilku dni ze strony polskiej trwały intensywne zabiegi sądowe i dyplomatyczne w celu sprowadzenia mężczyzny do kraju.

- Cała ta sytuacja miała miejsce w szczególnym czasie. Wielka Brytania od niedawna nie jest w Unii Europejskiej, dlatego nie wiązały nas z nią regulacje w ramach prawa unijnego - powiedział wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, spytany podczas konferencji prasowej, czy MSZ planuje przygotować specjalne rozwiązania, które w przyszłości byłyby stosowane w sprawach takich jak ta.

Dodał, że z powodu braku obowiązującej stosownej umowy międzynarodowej między Polską a Wielką Brytanią w tej sprawie zastosowanie miało prawo brytyjskie.

Wawrzyk podkreślił jednak, że Wielka Brytania złożyła już akces do tzw. konwencji z Lugano, która ureguluje postępowanie w sprawach cywilnych i handlowych między nią a krajami Unii Europejskiej. Zaznaczył, że ze względu na wciąż trwający proces jej ratyfikacji konwencja nie mogła być jeszcze w tej sprawie zastosowana.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej