Nietypowy wniosek Giertycha. Adwokat chce wyłączenia ze swej sprawy wszystkich polskich prokuratorów

Adwokat Roman Giertych jest jedną z 12 osób podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord.

Powiązany Artykuł

"Niezrozumiała i błędna". Prokuratura o decyzji sądu ws. zażalenia obrońców Giertycha

Zatrzymanym w sprawie przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi im za to do 10 lat więzienia.

Wniosek Romana Giertycha

Jak dowiedział się portal tvp.info, Roman Giertych wystąpił z wnioskiem o wyłączenie z postępowania w swojej sprawie wszystkich polskich prokuratorów. Fakt ten potwierdza nam Prokuratura Krajowa.

"Jest to niemożliwe i prokuratura przekazała Romanowi G. odpowiedź na jego wniosek. Nie można bowiem wyłączyć ze sprawy prokuratorów, którzy jej nie prowadzą, a wyłącznie mogą to robić" - czytamy odpowiedzi PK.

REKLAMA

Prokuratura Krajowa przypomina, że w śledztwie w sprawie wyprowadzenia ze spółki Polnord prawie 93 mln zło i prania brudnych pieniędzy jest oprócz Giertycha podejrzanych 11 osób. "Żadna z nich nie występowała z podobnym jak on wnioskiem. Żądanie wyłączenia ze sprawy wszystkich polskich prokuratorów jest też ewenementem w historii prokuratury" - podkreśla prokuratura.

Doświadczony zespół prokuratorów 

Następnie zaznaczono, że śledztwo w sprawie, w której podejrzanym jest mecenas, prowadzi specjalny zespół z udziałem 12 prokuratorów z różnych jednostek prokuratury z całego kraju. "Są to prokuratorzy dysponujący olbrzymim doświadczeniu w prowadzeniu skomplikowanych spraw gospodarczych" - poinformowano.

Powiązany Artykuł

Ziobro: prokuratura będzie dążyła do pociągnięcia Giertycha do odpowiedzialności

"Postępowanie zostało wszczęte w lutym 2017 r. w związku z zawiadomieniem złożonym przez nowe władze tej spółki. Dotyczy przywłaszczenia środków spółki Polnard, wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy" - przypomniano.

Portal tvp.info zwrócił się z prośbą o odniesienie się do sprawy do samego Romana Giertycha. Nie chciał z nami rozmawiać.

REKLAMA

kb, TVP Info