Reprywatyzacja w Warszawie. Prokurator Generalny skierował do SN skargę nadzwyczajną
Chodzi o prawomocny wyrok z 2014 roku. To z kolei efekt apelacji od innego wyroku z 2009 roku, w którym Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa orzekł nakaz opróżnienia i opuszczenia przez kobietę i jej syna zajmowanego lokalu mieszkalnego w kamienicy przy ulicy Dąbrowskiego 18.
2021-02-17, 09:17
W 2002 roku prezydent Warszawy ustanowił na 99 lat prawo użytkowania wieczystego wspomnianej nieruchomości na rzecz dwóch braci.
Powiązany Artykuł
![sąd wyrok forum 1200 .jpg](http://static.prsa.pl/images/a37f61a8-37f0-4822-baca-91d7505c6c3d.jpg)
Uchylona kolejna decyzja komisji weryfikacyjnej. Dotyczy kamienicy, którą odzyskał znany adwokat
"Wkrótce podjęto działania zmierzające do usunięcia lokatorów z zajmowanych przez nich lokali, między innymi poprzez wypowiedzenie dotychczasowych umów najmu. Tak stało się z pozwaną i jej synem. Mimo odwołania od wyroku, Sąd Okręgowy oddalił apelację, a w 2010 roku lokal został wydany jednemu z braci na skutek egzekucji komorniczej. W międzyczasie bracia wystąpili do sądu o zasądzenie od pozwanej matki i syna kwoty blisko 40 tysięcy złotych wraz z ustawowymi odsetkami w związku z użytkowaniem lokalu bez tytułu prawnego" - napisano w komunikacie Prokuratury Krajowej.
- Odmówiła wszczęcia śledztwa dot. afery reprywatyzacyjnej. Jest akt oskarżenia
- Reprywatyzacja w Warszawie. Ruszyła wypłata odszkodowań dla pokrzywdzonych
- "Kuratele były rozdawane na prawo i lewo". Jan Śpiewak zeznawał przed komisją weryfikacyjną
Zdaniem strony składającej skargę nadzwyczajną sądy rozpoznające sprawę pozwanej nie podjęły stosownych działań, by wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy, mimo podniesienia szeregu zarzutów wobec postępowania z lokatorami i to nie bezpośrednio przez właścicieli nieruchomości, ale przez osoby będące ich przedstawicielami.
REKLAMA
"Ponadto sądy nie wyjaśniły zarzutów dotyczących braku obiektywizmu biegłego, który wydał opinię o wartości lokalu mieszkalnego. Był on bowiem związany finansowo ze stroną powodową. Co więcej, przy orzekaniu nie wzięto pod uwagę nakładów poniesionych przez pozwaną od 1990 roku, a wpływających na polepszenie standardu lokalu mieszkalnego i doprowadzenia go do stanu używalności" - czytamy w komunikacie.
mr
REKLAMA