"Brak dotarcia do źródeł, błędy metodologiczne". Prawnicy o książce "Dalej jest noc"
Z powodu złej metodologii badawczej, a także braku dotarcia do wszystkich źródeł doszło do naruszenia dóbr osobistych Filomeny Leszczyńskiej - ocenili w środę jej pełnomocnicy prawni, m.in. mec. Monika Brzozowska-Pasieka, którzy wspierali ją w sprawie przeciwko współautorom książki "Dalej jest noc".
2021-02-17, 18:06
W środę odbyła się konferencja prasowa, podczas której pełnomocni prawni Filomeny Leszczyńskiej przedstawili - jak podkreślili - fakty dotyczące sprawy sądowej, którą Filomena Leszczyńska wytoczyła badaczom Holokaustu - prof. Janowi Grabowskiemu i prof. Barbarze Engelking. W ocenie Leszczyńskiej jej stryj, sołtys wsi Malinowo Edward Malinowski, został w książce "Dalej jest noc" fałszywie pomówiony m.in. o to, że jest "współwinny śmierci kilkudziesięciu Żydów".
Powiązany Artykuł
"Naszym zadaniem jest wyplenienie tego kłamstwa". Prof. Polak o zjawisku antypolonizmu
"Nieścisłości było dość sporo"
Omawiając sporny fragment książki pełnomocnicy prawni Leszczyńskiej wskazali na - ich zdaniem - błędy popełnione przez pozwanych badaczy. Wymienili pomylenie liczby zabitych Żydów, pomylenie dwóch Edwardów Malinowskich, nieścisłości w kwestiach związanych z rzekomym ograbieniem przez Malinowskiego Żydówki Estery Drogickiej, a także nieścisłości w kwestiach związanych z rzekomą - jak tłumaczyli prawnicy - współodpowiedzialnością Malinowskiego za zabójstwo Żydów.
- Nieścisłości było dość sporo i naszym zdaniem - co podkreślaliśmy od początku - wskutek nieprawidłowego procesu badawczego, złej metodologii badawczej, złych wniosków i braku dotarcia do wszystkich źródeł, doszło do naruszenia dóbr osobistych pani Filomeny Leszczyńskiej - powiedziała podczas spotkania online adwokat dr Monika Brzozowska-Pasieka, której towarzyszył mecenas Jerzy Pasieka.
- Francuskie radio atakuje Polskę. MSZ: nie ma zgody na bezczelne fałszowanie historii
- "Ogromne uchybienia i braki". Zastępca prezesa IPN o książce "Dalej jest noc"
Apel pani Filomeny
Powiązany Artykuł
"Generalizacja szczegółowych przykładów". Prof. Włodzimierz Suleja o książce "Dalej jest noc"
Pełnomocnicy prawni przedstawili dziennikarzom również przedmiot sporu sądowego, który - jak przypomnieli - miał charakter cywilny. Omówili także źródła historyczne, na podstawie których badacze przedstawili losy Edwarda Malinowskiego. Ocenili też, że ubiegłotygodniowy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, zgodnie z którym badacze mają przeprosić za nieścisłości zawarte w książce, nie wpłynie negatywnie na wolność badań naukowych w Polsce.
Prawnicy przedstawili również - w formie krótkiego filmu - przesłanie Filomeny Leszczyńskiej, która zaapelowała do naukowców, by rzetelnie prowadzili badania. - Badania powinny być wszechstronne i chciałabym, żeby oni tych złych rzeczy po prostu nie ogłaszali, tylko dosłownie sprawdzali i dokładnie pisali prawdziwą historię - mówiła Leszczyńska.
Proces, podczas którego Filomenę Leszczyńską wspierała Reduta Dobrego Imienia, rozpoczął się w październiku 2019 r.
Kontrowersyjna książka
Dwutomowa książka "Dalej jest noc" z 2018 r. przedstawia strategie przetrwania ludności pochodzenia żydowskiego na terenie kilku wybranych powiatów okupowanej Polski. Porusza także problem przemocy Polaków wobec Żydów, głównie po likwidacji gett, gdy Żydzi szukali ratunku m.in. w polskich wsiach.
REKLAMA
Książka wywołała duże kontrowersje w środowisku historyków. W swoich recenzjach krytykowali ją m.in. historycy Instytutu Pamięci Narodowej, natomiast w obronie autorów wystąpiły m.in. Instytut Yad Vashem, przedstawiciele Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, a także Komitet Nauk Historycznych PAN.
jmo
REKLAMA