"W następnej kolejności osoby przewlekle chore". Dworczyk o szczepieniach przeciw COVID-19
- Osoby poniżej 60 lat zakwalifikowane do grupy 1b, czyli dializowane, z nowotworami, poddawane przewlekłej wentylacji mechanicznej lub po przeszczepach znajdują się w kolejnej grupie do szczepień. Szczegóły przedstawimy na konferencji w piątek - zapewnił sejmową Komisję Zdrowia szef KPRM Michał Dworczyk.
2021-02-18, 15:06
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia odbyła się dyskusja na temat realizacji Narodowego Programu Szczepień. Przedstawiciele rządu pytani byli m.in. o to, czy przewlekle chorzy będą szczepieni przed wojskiem i prokuratorami, podobnie jak rodzice dzieci po transplantacjach lub z nowotworami; czy będzie poszerzany katalog tych osób?
Powiązany Artykuł

Jaki procent Polaków został już zaszczepiony przeciwko COVID-19? Minister zdrowia pokazał najnowsze dane
Michał Dworczyk zauważył, że ta grupa została doprecyzowana w rozporządzeniu zgodnie z rekomendacją Rady Medycznej przy premierze. Dodał, że to około 70 tys. osób.
- Mogę wyłącznie odesłać do rekomendacji, które nam przedstawiła Rada Medyczna. Nie podejmuję się dyskutować, czy ktoś został tam pominięty, kto powinien być z jakimś schorzeniem, czy nie. W tej sprawie powinni wypowiadać się lekarze - zauważył.
Dodał, że grupa 1b będzie szczepiona w następnej kolejności. - Jutro na konferencji przedstawimy, jak dokładnie oni zostaną zaszczepieni przed grupą 1c czyli służbami mundurowymi - powiedział.
REKLAMA
Posłuchaj
"Teraz szczepieni są nauczyciele"
Według rozporządzenia Rady Ministrów z 14 stycznia doprecyzowującego grupy priorytetowe do szczepień przeciw COVID-19 w grupie 1b zakwalifikowano "osoby urodzone po 1961 roku ze stanami zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, czyli dializowane z powodu przewlekłej niewydolności nerek lub z chorobą nowotworową leczone od 2020 roku chemioterapią lub radioterapią, poddawane przewlekłej wentylacji mechanicznej, jak również po przeszczepach komórek, tkanek, narządów, u których prowadzono leczenie immunosupresyjne".
Z kolei, odpowiadając na pytanie dotyczące dokończenia szczepień w grupie zero, obejmującej m.in. personel medyczny, administracyjny i osoby współpracujące z podmiotami leczniczymi, rodzice wcześniaków zapewnił, że będzie miało miejsce od marca, tym razem szczepionką firmy AstraZeneca.
- Dlaczego nie teraz? Teraz szczepieni są nauczyciele, którzy mają wracać jak najszybciej do szkół. Liczba dostaw AstryZeneki pozwoli na to, by dokończyć szczepienie grupy zero - na rozpoczęcie tego procesu i zakończenie w marcu. Jutro na konferencji szczegółowo już przedstawimy oficjalną informację na temat tego, kiedy rozpoczęcie ostatniego etapu szczepienia grupy zero - zaznaczył.
REKLAMA
"Szczepionki na drugie szczepienie mamy zabezpieczone"
Dworczyk pytany o to, czy faktycznie brakuje ponad 30 tys. dawek na drugie szczepienie odpowiedział, że to nieprawda. - Szczepionki na drugie szczepienie mamy zabezpieczone - zapewnił.
"Gazeta Wyborcza" w czwartek napisała, że według jej wyliczeń na postawie oficjalnego rządowego raportu "dla osób, które pierwszą dawkę szczepionki już dostały, brakuje niemal 33 tys. drugich dawek".
Na sugestię, że po stronie rządowej widoczna jest "duża doza zadowolenia" wynikająca z realizacji szczepień, tymczasem kojarzą się one raczej z chaosem, złym doborem grup priorytetowym, nieprecyzyjnymi informacjami lub ich brakiem, szef KPRM zauważył, że "rząd jest lekko sfrustrowany tym, że nie może wymóc, nawet za pośrednictwem Komisji Europejskiej, by dostawy przychodziły regularnie i w wielkościach zapowiedzianych".
mg
REKLAMA
REKLAMA