Akcja CBŚP w chorzowskim magistracie. Nieoficjalnie: przeszukanie także w mieszkaniu prezydenta miasta
Funkcjonariusze CBŚP rozpoczęli we wtorek rano przeszukania w chorzowskim Urzędzie Miasta. Zabezpieczają dokumenty w ramach śledztwa, dotyczącego niegospodarności. Według "Gazety Wyborczej", przeszukania odbywały nie tylko w magistracie, ale również w mieszkaniach prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali (PO) i jego zastępców.
2021-02-23, 10:54
- Na terenie Urzędu Miasta pracuje teraz około 30 funkcjonariuszy CBŚP, prowadzą swoje czynności. Zajmują się wieloma sprawami, proszą o udostępnienie kolejnych dokumentów, oczywiście Urząd Miasta i prezydenci współpracują z CBŚP i wykonują polecenia - powiedział rzecznik chorzowskiego magistratu Kamil Nowak.
Powiązany Artykuł
Menedżer klubu Zatoka Sztuki w Sopocie zatrzymany przez CBŚP
- Śledczych interesuje chociażby współpraca z Ruchem Chorzów. To nie są oczywiście nowe sprawy, były wielokrotnie poddawane kontrolom, dlatego jesteśmy zaskoczeni tym, jaki ta sprawa przyjęła rozmiar, ponieważ Urząd Miasta, jak i prezydenci współpracowali ze wszystkimi organami kontrolnymi - dodał rzecznik.
Informację o przeszukaniach potwierdził Waldemar Łubniewski z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - Prokuratura Okręgowa w Katowicach nadzoruje śledztwo, które jest prowadzone przez CBŚP i dotyczy niegospodarności w zakresie gospodarowania środkami publicznymi w Urzędzie Miasta Chorzów - powiedział prokurator.
REKLAMA
- Dzisiaj odbywają się przeszukania, prokurator wydał stosowne postanowienia. Celem tych przeszukań jest zabezpieczenie dokumentacji, która będzie weryfikowana w toku śledztwa - dodał.
Powiązany Artykuł
Udział w grupie przestępczej i zbrodnie VAT-owskie. Kilkanaście osób w rękach CBŚP
W postępowaniu, które toczy się od ok. roku, dotychczas jedna osoba usłyszała zarzuty. Śledczy nie informują, kim ona jest i jakie przestępstwo jest jej zarzucane. Wiadomo, że nie chodzi o niegospodarność, czego dotyczy zasadnicza część wielowątkowego postępowania. Jak podaje Łubniewski, śledztwo jest "rozwojowe".
Według "Gazety Wyborczej", przeszukania odbywały nie tylko w magistracie, ale również w mieszkaniach prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali (PO) i jego zastępców. - Z informacji, które do mnie dotarły wynika, że przeszukania również odbywały się poza Urzędem Miasta - powiedział Nowak.
paw/
REKLAMA
REKLAMA