"Zagrożenie związane z trzecią falą jest realne". Minister zdrowia o sytuacji epidemicznej w Polsce
- Czeka nas trudny miesiąc, podczas którego system polskiej opieki zdrowotnej znowu będzie testował swoją wydolność - mówił w Sejmie minister zdrowia Adam Niedzielski, który w imieniu premiera przedstawił sytuację epidemiczną w kraju.
2021-03-16, 22:00
Powiązany Artykuł
Ponad 14 tys. nowych zakażeń, zmarły 372 osoby. Resort zdrowia podał nowe dane
Szef resortu zdrowia - przedstawiając w Sejmie informację na temat obecnej sytuacji w służbie zdrowia oraz możliwości udzielania zaplanowanych wcześniej świadczeń zdrowotnych - wskazywał, że główną przyczyną rozwoju trzeciej fali pandemii jest brytyjska mutacja koronawirusa.
Czytaj także:
- Cięższy przebieg COVID-19 po zakażeniu brytyjską mutacją koronawirusa. Rzecznik MZ podał, ilu pacjentów dotyczy
- Wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Minister zdrowia: trzecia fala pandemii przyspiesza
Posłuchaj
Minister zdrowia w Sejmie: czeka nas trudny miesiąc (IAR) 0:24
Dodaj do playlisty
- Od dwóch dni mamy bardzo negatywny sygnał w postaci skokowego przyrostu dynamiki zachorowań między kolejnymi tygodniami. Dynamika niedzielna przekroczyła wartość 75 proc., a dzisiejsze dane, które dotyczą poniedziałku, pokazują, że ta dynamika wynosi 44 proc. - mówił Niedzielski.
Powiązany Artykuł
Kolejne dostawy szczepionek w drodze do Polski. Prezes RARS podał szczegóły
Minister zdrowia podkreślił, że mimo wcześniej obserwowanego trendu zmniejszenia tempa przyrostu zachorowań mamy dziś odwrócenie tendencji i przyspieszenie dynamiki. Jak mówił, oznacza to, że zagrożenie związane z trzecią falą wirusa jest zagrożeniem realnym, a "kolejne dni, a nawet najbliższe tygodnie będą bardzo ciężkie dla polskiego systemu opieki zdrowotnej".
REKLAMA
- Czeka nas trudny miesiąc, podczas którego system polskiej opieki zdrowotnej znowu będzie testował swoją wydolność, znowu będzie testował, jak dużo pacjentów może przyjąć, jak dużo pacjentów może obsłużyć i w trybie normalnych hospitalizacji, ale również w trybie ciężkich hospitalizacji związanych z respiratorem - powiedział Niedzielski.
Sytuacja w regionach
Niedzielski wskazał, że sytuacja epidemiczna w regionach jest zróżnicowana, są województwa, gdzie wskaźniki zakażeń na 100 tys. mieszkańców są bardzo wysokie (Warmia i Mazury, Mazowsze, Lubuskie i Pomorskie). Z kolei w województwach takich jak m.in. lubelskie, zachodniopomorskie, opolskie sytuacja jest zdecydowanie lepsza.
Powiązany Artykuł
Minister zdrowia: zalecenie ograniczenia świadczeń nie dotyczy zabiegów doraźnych i onkologicznych
- Niestety ta sytuacja jest prawdopodobnie lepsza jeszcze tylko jeszcze przez chwilę, bo te same województwa odnotowują najwyższe dynamiki wzrostu. [...] Teraz mamy falę, która przetacza się z północy na południe - zauważył minister.
Czytaj także:
- KE porozumiała się z Pfizerem. W ramach przyspieszonych dostaw do Europy trafi 10 mln dawek szczepionki
- "Dyskusją o szczepieniach nie może rządzić histeria". Prof. Marczyńska o preparacie AstraZeneca
Jak dodał, "bardzo negatywne sygnały płyną ze strony zleceń składanych przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, lekarzy rodzinnych". - Nie mamy absolutnie wyhamowania wzrostu liczby tych zleceń. W ostatnich tygodniach ona systematycznie rośnie - powiedział Niedzielski. Zaznaczył, że obecnie, w ostatnim tygodniu, tych zleceń jest już ponad 170 tys., czyli praktycznie trzy razy więcej niż miesiąc temu.
Minister zdrowia: co trzeci test jest testem trafionym
Szef resortu zdrowia ocenił, że niepokojące jest także to, że "trafialność testów jest coraz większa". Jak mówił, na przełomie stycznia i lutego wynosiła ona 14-15 proc., a w tej chwili osiąga już 30 proc. - Tak naprawdę co trzeci test jest testem trafionym, co też świadczy o tym, w jakiej jesteśmy sytuacji i jakie perspektywy nas czekają - powiedział minister.
Powiązany Artykuł
Szef MZ: nie ma zagrożenia dla stabilności finansowej podmiotów leczniczych
Niedzielski podkreślił, że główną przyczyną tej sytuacji jest pojawienie się mutacji brytyjskiej, która "według różnych ocen jest od 40 do 70 proc. bardziej zakaźna". - Niestety, co jest niezgodne z przewidywaniem ekspertów, który był przedstawiany na przełomie roku, ten wirus jest również bardziej zjadliwy. Umieralność według naszych danych i według danych, które były obserwowane w Wielkiej Brytanii [...] jest niestety wyższa - zauważył szef MZ.
Sekwencjonowanie genomu
Jak dodał, z tego powodu w Polsce podjęto decyzję o sekwencjonowaniu genomu, czyli badaniu, z jakim rodzajem wirusa mamy do czynienia. - W tej chwili miesięcznie nasza wydolność badania genomu to 2-2,2 tys. próbek. Docelowo, wdrażając pewne działania usprawniające po stronie PZH czy sanepidu, chcemy dojść do mniej więcej 5 tys. próbek badanych miesięcznie - powiedział minister zdrowia.
REKLAMA
Podkreślił, że z badań wynika, iż "systematycznie udział mutacji brytyjskiej bardzo wyraźnie rośnie". Jak mówił, pod koniec stycznia pierwsze badane próbki wskazywały na udział wariantu brytyjskiego na poziomie 5 proc. - W lutym już widzieliśmy, że jest to 15 proc. Pod koniec lutego, na początku marca to było 25 proc., a ostatnie wyniki badania mówią, że ten udział osiąga to 45 proc. - podkreślił Niedzielski.
Powiązany Artykuł
Sytuacja epidemiczna w Polsce. Prof. Kik: opozycja, jeśli nie pomaga, niech zamilknie
Według niego te wskaźniki świadczą o tym, że wariant brytyjski wypiera inne mutacje koronawirusa, co świadczy o sile i dynamice rozwoju tego wariantu. - Świadczy też o ogromnym zagrożeniu, jakie stanowi dla zdrowia Polaków - powiedział minister zdrowia. - Ma to przełożenie na duże zmiany związane z obciążeniem infrastruktury szpitalnej - dodał szef MZ.
Niepokojące tempo
Poinformował, że biorąc pod uwagę ostatnie 15 dni, zajętość łózek szpitalnych zwiększyła się z poziomu 15 tys. do ponad 20 tys. - Podobne tempo można zaobserwować w przypadku łóżek respiratorowych, gdzie z poziomu 1,5 tys. na początku marca w tej chwili mamy ponad 2 tys. - mówił minister zdrowia. Dodał, że w ciągu 15 dni zajętość łóżek zwiększyła się o jedną trzecią.
Czytaj także:
- Branża farmaceutyczna. Tomasz Latos: w czasie kryzysu lekowego trzeba myśleć o tym, co rodzime
- "W Polsce nie zanotowano zgonów". Rzecznik MZ o szczepionce AstraZeneca
- Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, żeby w najbliższych dniach, w najbliższym i kolejnym tygodniu łącznie zwiększyć całkowitą dostępność łóżek o ponad 8 tys. Tak, żebyśmy doszli poziomu 37,5 tys. łóżek dostępnych w systemie - powiedział Niedzielski.
Powiązany Artykuł
"Decyzja pragmatyczna, oparta na analizie". Minister zdrowia o odroczeniu egzaminów medycznych
- Przyrost w stosunku do obecnej sytuacji, czyli ponad 29 tys. będzie rozłożony na dwa tempa - mniej więcej połowa tych łóżek, trochę więcej, będzie - oczywiście w formie decyzji, realizacji wykonywanej po stronie szpitali - realizowana w tym tygodniu, a druga połowa będzie realizowana w kolejnym tygodniu - mówił minister zdrowia.
Pulsoksymetry dla chorych
Minister poinformował także, że do pacjentów leczących się i chorujących na COVID-19 w domach, trafiło już 300 tysięcy pulsoksymetrów. Minister wyjaśniał, że w ubiegłym roku głównym powodem nadmiernej liczby zgonów chorych na COVID-19 było za późna hospitalizacja pacjentów z w najcięższym stanie.
- Dlatego uruchomiono program pulsoksymetrów, które trafiły już do 300 tysięcy osób - mówił minister.
REKLAMA
Zaznaczył, że około 250 tysięcy z tych pacjentów ma więcej niż 55 lat i automatycznie dostają możliwość otrzymania pulsoksymetru.
Minister Adam Niedzielski przypomniał, że urządzenia monitorujące poziom nasycenia krwi tlenem są połączone z centrum, gdzie analizuje się wyniki pacjenta.
Powiązany Artykuł
"Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie". Prof. Walewski o oddelegowaniu onkologów do pracy na oddziałach covidowych
- W razie pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta konsultanci są w stanie wezwać ratowników medycznych - mówił minister.
Reforma systemu
Odpowiadając na pytania posłów, minister mówił m.in. o reformie systemu opieki zdrowotnej.
REKLAMA
- Zgadzam się z państwem, że ten system wymaga reform, wymaga zmiany - dodał.
Podkreślał, że analizowane są różne warianty reformy szpitalnictwa.
- Ja te warianty przedstawię publicznie, prawdopodobnie na początku kwietnia, ale oczywiście nikt tej reformy nie będzie rozpoczynał w tej sytuacji, w jakiej w tej chwili się znajdujemy - dodał.
- Te warianty, które analizujemy, nie ograniczają się tylko i wyłącznie do tego wariantu, o którym mówicie państwo, czyli do pełnego przejęcia właścicielstwa. Są również inne warianty i wszystkie warianty poddamy debacie publicznej - poinformował Niedzielski.
- Nikogo nie czeka zły minister zdrowia jeżdżący po powiatach i odbierający szpitale. Też chcę państwa uspokoić, że nie ma takich zakusów - dodał.
REKLAMA
***
***
pb,fc
REKLAMA