"Nie dajcie się poniżać". Kolejny pracownik odchodzi z TVN
Pracę w TVN zakończył kolejny z operatorów. Przed odejściem wysłał do kolegów z redakcji pożegnalnego maila, w którym napisał, że nie potrafił się pogodzić z "poniżaniem przez szefa" i wulgarnymi atakami, bo jak zaznaczył, on i jego współpracownicy "nie są przedmiotami". Zaapelował, by nikt nie pozwalał się dłużej poniżać.
2021-03-19, 13:21
"Nigdy więcej szef nie wyrzuci moich rzeczy do śmietnika – tak jak to miało miejsce. Nie godzę się także na donosicielstwo na kolegów z zespołu. Funkcja kierownika chyba nie na tym polega" – cytują treść wiadomości mężczyzny wirtualnemedia.pl i informują, że operator pracował w stacji 16 lat.
Powiązany Artykuł
"To okradanie ludzi z tego, co im się należy". Aktorzy o zaległych tantiemach od TVN
Operator rozstający się ze stacją TVN zaznaczył, że nie mógł się zgodzić z tym, by przełożeni zwracali się do niego wulgarnymi słowami: "Cześć, pedale" lub "Jak ci się nie podoba, to wypierd***j". Jak donosi serwis wirtualnemedia.pl, w wiadomości wysłanej kolegom z redakcji mężczyzna wskazał, że sprzeciwiał się takiemu traktowaniu, więc został zwolniony.
Odpowiedź TVN
Na wiadomość zareagował Michał Samul, szef TVN24 . Miał on zaznaczyć, że nie chce odnosić się do spraw personalnych, ale wszystkie takie sytuacje wyjaśnia niezależna komisja. Zapewnił także, iż omawiany spór nie miał związku z wypowiedzeniem umowy o współpracę. "Chciałbym podkreślić, że w naszej firmie nie ma miejsca na żadne poniżanie i każde zgłoszenie (…) traktowane jest bardzo poważnie" – stwierdził Samul.
pg,wirtualnemedia,tvp
REKLAMA
REKLAMA