Budowa trzeciej linii metra. Radny PiS: kazano nam głosować bez znajomości odpowiednich dokumentów
- Doszło do absurdu, bo radnym kazano głosować i powiedziano, że dokumenty w tej sprawie otrzymają "za kilka dni". Na jakiej podstawie mieliśmy głosować, skoro nie udostępniono nam wyników analiz? – mówi portalowi tvp.info Cezary Jurkiewicz szef klubu radnych PiS w Warszawie.
2021-03-19, 18:07
Warszawscy radni Koalicji Obywatelskiej dali zielone światło budowie trzeciej linii metra. W ten sposób ogłoszony kilka dni temu plan prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego wchodzi w życie. – My w większości wstrzymaliśmy się od głosu, bo mamy duże obawy – podkreśla Cezary Jurkiewicz.
Powiązany Artykuł
![trzaskoski metro pap 1200 .jpg](http://static.prsa.pl/images/ea4fc8fb-bf31-4647-9bd5-90fbf5ded2fb.jpg)
Trzaskowski w tunelu. Felieton Miłosza Manasterskiego
Na początku tego tygodnia ogłoszona została decyzja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o tym, by stolica rozpoczęła budowę III linii metra. Już w czwartek radni Koalicji Obywatelskiej gremialnie poparli ten pomysł i dali inwestycji zielone światło. Natychmiast skierowali na ten projekt ponad 40 mln zł, a w perspektywie budżetowej do 2028 roku w sumie na ten cel jest zarezerwowanych ponad 1,2 mld zł.
Przewodniczący klubu radnych PiS podkreśla, że mija właśnie połowa kadencji Rafała Trzaskowskiego i oprócz metra nagle pojawił się również zaskakujący pomysł budowy przez Wisłę kładki pieszo-rowerowej za 180 mln zł.
"Nie wszystko w tej sprawie jest jasne"
– Głosem naszego radnego Dariusza Figury zaznaczaliśmy na sesji, że w sprawie rozbudowy metra nie wszystko jest jasne. PR-owo to wszystko brzmi świetnie, ale nie pokazano nam żadnych badań i analiz. Jedyne co mamy to wypowiedziane ustnie zapewnienie Macieja Fijałkowskiego (dyrektora Biura Funduszy Europejskich i Polityki Rozwoju - red.), że współczynnik ekonomiczny jest tutaj na poziomie powyżej "jednego" - zaznacza Jurkiewicz.
REKLAMA
Radny podkreśla, że doszło do absurdu, bo radnym kazano głosować i powiedziano, że dokumenty w tej sprawie otrzymają "za kilka dni". – Na jakiej podstawie mieliśmy głosować, skoro nie udostępniono nam wyników analiz? – pyta.
Dodaje, że obecnie Warszawa przekaże duże pieniądze na projekty i rozpoczęcie prac koncepcyjnych, by w roku 2023 mieć możliwość uzyskania pierwszego pozwolenia. – Pojawia się jednak pytanie, co jeśli ten współczynnik będzie ostatecznie poniżej poziomu "jeden", a Unia Europejska nie wyrazi zgody na współfinansowanie. To by oznaczało katastrofę - podkreśla.
Od kilku dni pomysł budowy III linii metra jest ostro krytykowany przez część mieszkańców Warszawy, internautów, a także przedstawicieli organizacji Miasto Jest Nasze.
"Trasa oceniana przez ekspertów jako fatalna"
REKLAMA
Jak podkreślają, "Rafał Trzaskowski uznał za najbardziej priorytetową inwestycję w trzecią linię metra, ale jej trasa w przedstawionym kształcie oceniana jest przez ekspertów jako fatalna". Samo metro niewątpliwie jest warszawiakom bardzo potrzebne. Jak zwykle, "diabeł tkwi jednak w szczegółach".
"Proponowana przez ratusz linia metra z Gocławia jest 10 razy droższa niż odłożony przez miasto, ale wyczekiwany od lat przez mieszkańców tramwaj na Gocław. To jednak nie wszystko – tramwajem bylibyśmy w Centrum dużo szybciej niż metrem – to wszystko przez to, że aktualny przebieg zakłada bardzo niewygodną przesiadkę na stacji Metro Stadion, na której trzecia linia będzie kończyć bieg" – zaznacza Miasto Jest Nasze.
Miejscy aktywiści zwracają również uwagę na fakt, że dla przebiegu nowego metra brakuje sporej części Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego. "Zasadne jest więc pytanie: czy ten przebieg metra jest zaplanowany pod realne potrzeby mieszkańców Warszawy, czy też dla deweloperów, by mogli drożej sprzedać swoje inwestycje?" – czytamy.
Warszawiacy przypominają też symulacje potoków pasażerskich przygotowane przez firmę TransEko, które pokazywane były już dwa lata temu. Z opracowań wynikało, że "forsowany przez ratusz przebieg III linii przez stację Stadion, Kamionek i Grochów na Gocław" będzie się cieszył niską popularnością, a na niektórych odcinkach "pociągi woziłyby powietrze".
REKLAMA
tvp.info, bartos
REKLAMA