"Czarno na białym widać, kto był zleceniodawcą". Rzecznik rządu o sprawie Soku z Buraka

- Nie mówimy tu o oddolnych inicjatywach internautów, tylko o zorganizowanej grupie hejtu, która w sposób systemowy propagowała kłamstwa - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, komentując sobotnią publikację portalu tvp.info na temat zapisu rozmów Romana Giertycha z twórcą strony "Sok z Buraka".

2021-03-29, 09:58

"Czarno na białym widać, kto był zleceniodawcą". Rzecznik rządu o sprawie Soku z Buraka
Piotr Müller. Foto: Krystian Maj/KPRM

Powiązany Artykuł

kozak Giertych 1200 TVP.jpg
"Gdyby nie Pan nie przetrwałbym". Portal tvp.info publikuje nowe dowody ws. finansowania Soku z Buraka przez Giertycha

Rzecznik rządu przekonywał w TVP Info, że sprawa go nie zaskakuje. - Była taka wiedza w kuluarach, że jest zorganizowana grupa wokół tego portalu, mówiło się o tym od wielu lat – przyznał polityk. - Dobrze, że teraz czarno na białym widać, kto był zleceniodawcą. To wydaje się niestety już dużo dalej idące i dużo bardziej niebezpieczne - stwierdził. 

Czytaj także:

Zdaniem Piotra Müllera "nie mówimy tu o oddolnych inicjatywach internautów, tylko o zorganizowanej grupie hejtu, która w sposób systemowy propagowała kłamstwa". Mówił też, że dla niego "najbardziej ordynarnym i obrzydliwym" przykładem hejtu z Soku z Buraka była kwestia zarzucenia dwóm posłankom, że dokonały aborcji. – To przekraczało wszelkie standardy, jak widać, rzekomemu konserwatyście Romanowi Giertychowi chyba już takie rzeczy nie przeszkadzają – komentował polityk.

Rozmowy Romana Giertycha z Mariuszem Kozakiem-Zagozdą

Powiązany Artykuł

Antoni Macierewicz 1200.JPG
Powiązania Giertycha z Sokiem z Buraka. Macierewicz: adwokat nie powinien zajmować się szerzeniem nienawiści

W sobotę portal TVP Info ujawnił zapis rozmów między Romanem Giertychem a twórcą "Soku z Buraka", czyli Mariuszem Kozakiem-Zagozdą. Jak napisano na tvp.info, panowie spotkali się w 2017 roku w jednej z publicznych toalet w Warszawie, a ich kontakt utrzymywał się co najmniej przez kilka lat.

REKLAMA

- Ich łącznikiem był m.in. "Wojciech" i "Sebastian". Według naszych informacji chodzi o Wojciecha Wierzejskiego, który prowadził stronę Giertycha na Facebooku oraz Sebastiana Jarguta, który w KRS widnieje jako prezes zarządu Giertych Kancelarie sp. z o.o. - czytamy na portalu tvp.info.

Portal napisał również m.in., że właśnie Roman Giertych, za pomocą "Soku z Buraka" kreował polityczny przekaz skierowany przeciwko najważniejszym przedstawicielom polskiego państwa, politykom Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy.

- Mariusz Kozak-Zagozda pomagał mu w autopromocji politycznej przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r., lansowaniu zaprzyjaźnionych z Giertychem polityków, a nawet organizował dla niego i Donalda Tuska "spacer" byłego premiera do warszawskiej prokuratury - przypominało tvp.info.

dn/tvpinfo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej