Podwyżka opłaty za śmieci w Warszawie. Ozdoba: ministerstwo zdecydowało się wprowadzić stopniowe progi
- Ustawa z 2014 roku wprowadza stawkę maksymalną za metr sześcienny wody. Powoduje to, że kwota łączna może być bardzo duża, ponieważ dotyczy zużycia wody. Dlatego ministerstwo zdecydowało się, żeby chronić polskie rodziny, które byłyby obciążone tymi rachunkami i wprowadzić stopniowe progi - mówił w udzielonym dla portalu doRzeczy.pl Jacek Ozdoba.
2021-04-03, 20:13
Sekretarz stanu w resorcie do spraw klimatu Jacek Ozdoba udzielił portalowi doRzeczy.pl wywiadu na temat podwyżek opłaty za śmieci w Warszawie. Jak wyjaśnił, ministerstwo planuje wprowadzenie trzech progowych stawek maksymalnych.
Powiązany Artykuł
Drastyczne podwyżki za wywóz śmieci w Warszawie. Radny PiS chce dymisji wiceprezydenta miasta
- Ustawa z 2014 roku wprowadza stawkę maksymalną za metr sześcienny wody. Powoduje to, że kwota łączna może być bardzo duża, ponieważ dotyczy zużycia wody. Dlatego ministerstwo zdecydowało się, żeby chronić polskie rodziny, które byłyby obciążone tymi rachunkami i wprowadzić stopniowe progi - wyjaśnił rozmówca. Plan ministerstwa zakłada, że opłaty byłyby naliczane w zależności od liczby zużycia wody.
Polityk zapewnił, że prace nad nowelizacją ustawy o czystości trwają od zeszłego roku. Poinformował również, że zaproponowane przepisy, które wyszły m.in. z inicjatywy samorządu, zostaną dodane w ramach autopoprawki.
- Podwyżki opłat za śmieci w Warszawie. Resort klimatu przygotował projekt zmian dot. maksymalnych stawek
- "To kłamstwo Rafała Trzaskowskiego". Jacek Ozdoba o rzekomej winie rządu ws. podwyżek opłat za śmieci
- Spór o odpady. Ministerstwo środowiska obaliło narrację warszawskiego ratusza
Odpowiedź ratusza
Powiązany Artykuł
Drożeje wywóz śmieci w Warszawie. Pięcioosobowa rodzina może zapłacić nawet 250 zł
Ozdoba odniósł się także do informacji przekazywanych przez warszawski ratusz, który przekonywał, że podwyżki zostały narzucone z góry.
"To nieprawdziwa informacja, która została zresztą zdementowana. Te argumenty nie są już używane przez urzędników miasta, ponieważ wiedzą oni, że na te nośniki ratusz wydał gigantyczne pieniądze, za co płacą podatnicy warszawscy" - stwierdził sekretarz stanu. Jego zdaniem "ta kampania informacyjna [ratusza -red.] jest próbą przerzucenia odpowiedzialności".
jbt
REKLAMA