Sakiewicz ma przeprosić Lisa i Żakowskiego. Dziennikarz zapowiedział skargę kasacyjną
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny Gazety Polskiej Codziennie, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że złoży skargę kasacyjną od wyroku w procesie, jaki wytoczyli mu Tomasz Lis i Jacek Żakowski.
2021-04-13, 17:47
Sąd Apelacyjny złagodził dziś dolegliwość wyroku sądu pierwszej instancji, zmniejszając z sześciu do dwóch liczbę przeprosin pod adresem Żakowskiego i Lisa, jakie mają zostać opublikowane na pierwszej stronie dziennika. Jednocześnie utrzymał na ich rzecz po 20 tysięcy złotych odszkodowania, które ma być wypłacone zarówno przez redaktora naczelnego, jak i "Gazetę Polską Codziennie".
Powiązany Artykuł
Tomasz Sakiewicz: dalsze rządy Mateusza Morawieckiego to najlepsza z możliwych opcji
Zdaniem Tomasza Sakiewicza wydany wyrok jest zamachem na wolność słowa i - w jego ocenie - został wydany na podstawie skojarzeń. Tomasz Sakiewicz podkreśla, że sąd nie potrafił wskazać żadnego nieprawidłowego zdania w tekście w "Gazecie Polskiej Codziennie", a jedynie stwierdził, że "to się źle kojarzy". Dziennikarz podkreślił, że w sądzie pierwszej instancji nie został przesłuchany jako pozwany, a w drugiej - według niego - udawano, że go przesłuchiwano. Z tego powodu Tomasz Sakiewicz określa ten wyrok "złamaniem wszelkich cywilizowanych zasad".
Posłuchaj
Sprawa dotyczy tekstu "Dziennikarze do lustracji", którzy ukazał się na łamach "Gazety Polskiej Codziennie" w 2017 roku. W artykule o apelu Rady Mediów Narodowych do szefów mediów narodowych, by nie zatrudniali dziennikarzy, którzy współpracowali z tajnymi służbami PRL, zamieszczono zdjęcie Tomasza Lisa i Jacka Żakowskiego.
REKLAMA
Obaj dziennikarze uznali, że w ten sposób zasugerowano im współpracę ze służbami PRL i tym samym naruszono ich dobra osobiste. W związku z tym zażądali opublikowania kilku ogłoszeń z przeprosinami i 120 tysięcy złotych odszkodowania.
Tomasz Sakiewicz uważa, że Jacek Żakowski i Tomasz Lis zarzucają mu coś, czego nie napisał. Podkreśla, że są oni znanymi przeciwnikami lustracji, również wśród dziennikarzy. Tekst wzywający do lustracji dziennikarzy zilustrowano więc ich zdjęciem, aby powiedzieć, że nie będą mogli jej uniknąć.
Wyrok sądu jest prawomocny.
dn
REKLAMA
REKLAMA