Warszawa: IPN kontynuuje poszukiwania ofiar UB na terenie b. więzienia "Toledo"
Instytut Pamięci Narodowej wznowił poszukiwania ofiar terroru komunistycznego na warszawskiej Pradze-Północ. Prace toczą się na terenie dawnego więzienia karno-śledczego NKWD-UB, zwanego Toledo. Po II wojnie światowej było ono miejscem kaźni żołnierzy i działaczy podziemia antykomunistycznego.
2021-04-20, 02:44
Powiązany Artykuł
Warszawa: masowa mogiła na Białołęce. IPN odkrył ślady kolejnej zbrodni z czasów II wojny światowej
Posłuchaj
Kierujący pracami wiceprezes IPN, profesor Krzysztof Szwagrzyk powiedział Polskiemu Radiu, że działania jego zespołu to kontynuacja ubiegłorocznych poszukiwań. - To jest to miejsce, gdzie jesienią i latem ubiegłego roku odnaleźliśmy szczątki 18 ludzi. Ludzi, których - jak podejrzewamy - uśmiercono w tym więzieniu a następnie na terenie dziedzińca wewnętrznego i tuż za murem więziennym pogrzebano. Celem naszego powrotu tutaj w tym roku jest poszerzenie zakresu poszukiwań o kolejny obszar przy więziennym murze i odnalezienie szczątków tych, których dotychczas nie udało się odnaleźć - mówił Krzysztof Szwagrzyk.
Czytaj także:
- Warszawa: IPN odnalazł w lesie masowy grób z II wojny światowej. Szczątki należą m.in. do dzieci i niemowląt
- Piekło KL Dachau w relacjach świadków i historyków. Na festiwalu "Echa Katynia" film o tragedii polskiego duchowieństwa
Po rozpoczęciu w ubiegłym tygodniu prac, które utrudniała deszczowa pogoda, obecnie trwa doczyszczanie terenu po to, by ujawnić szczątki ludzkie. - Rysują się pewne miejsca, których kształt i wielkość wskazywałaby, że mogą być to pochówki. Jednak na tę chwilę, dopóki nie oczyścimy całego terenu i nie sprawdzimy tych miejsc, nie mogę powiedzieć, że groby zostały odnalezione - wyjaśnił szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Posłuchaj
Prace są prowadzone w narożniku więziennego terenu, od strony ulicy 11 Listopada. Po obu stronach fragmentu muru IPN podejmował wcześniej szczątki ludzkie.
REKLAMA
Miejsce kaźni setek osób
Profesor Krzysztof Szwagrzyk przypominał, że "Toledo" to miejsce kaźni setek osób. - Szacujemy, że najwięcej osób uśmiercono a następnie pogrzebano od 1944 do 1947 roku. To jest co najmniej 136 straconych i nieznana jeszcze liczba, myślę, że wiele dziesiątek osób, które zostały tu zakatowane bądź zmarły. Łącznie to co najmniej 200 osób, które mogą się tutaj znajdować - powiedział wiceprezes IPN. Jak dodał, jest możliwe, że większość ofiar została pogrzebana na terenie "Toledo". Przypomniał jednocześnie, że kilka lat temu na Cmentarzu Bródnowskim odnaleziono szczątki ponad 20 osób, straconych w katowni NKWD/UB przy Namysłowskiej.
Obecny etap prac IPN na terenie dawnego więzienia "Toledo" potrwa do końca kwietnia. Profesor Krzysztof Szwagrzyk zapowiedział jednak, że już teraz wiadomo, że nie będzie to koniec poszukiwań w praskiej katowni. Do przebadania pozostaje inny z obszarów przy więziennym murze.
mbl
REKLAMA