Wirusolog: jesteśmy po szczycie trzeciej fali, ale wciąż mamy dużo zakażeń i zgonów
- Jesteśmy po szczycie trzeciej fali COVID-19, ale w dalszym ciągu jest dużo zakażeń i zgonów. Spodziewamy się, że wraz z ociepleniem aury powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku i nowych przypadków będzie mniej - powiedziała w Polsat News wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
2021-04-24, 21:22
Prof. Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie była w sobotę gościem Polsat News.
Ekspertka pytana o obecną sytuację epidemiczną oceniła, że Polska jest po szczycie trzeciej fali.
Powiązany Artykuł
Minister zdrowia: trzecia fala pandemii słabnie
- Nie powinniśmy jeszcze jednak być z tego powodu szczególnie zadowoleni. W dalszym ciągu mamy wysoką liczbę zakażeń i tragiczną liczbę zgonów – powiedziała.
Profesor wyraziła przekonanie, że prawdopodobnie z początkiem czerwca będzie w Polsce spadek liczby nowych przypadków do poziomu kilku tysięcy. Wyjaśniła, że prognozy takie ma wrocławska grupa MOCOS (Modelling Coronavirus Spread), zajmująca się modelowaniem matematycznym w medycynie i biologii.
REKLAMA
- "Dość swobodnie podchodziliśmy do stanu naszego zdrowia". Andrusiewicz o wysokim poziomie zgonów z powodu COVID-19
- Plan odbudowy zdrowia Polaków. Rzecznik resortu zdrowia: szczegóły w ciągu najbliższych dwóch tygodni
- Sytuacja jest oczywiście zmienna w zależności od regionu świata. W tej chwili obserwujemy tragiczną sytuację w Indiach – wskazała wirusolog.
Gdzie dochodzi najczęściej do zakażeń?
Agnieszka Szuster-Ciesielska pytana o to, gdzie dochodzi najczęściej do zakażeń koronawirusem, odpowiedziała, że wszędzie tam, gdzie są większe skupiska ludzi w zamkniętych, niewietrzonych pomieszczeniach.
Powiązany Artykuł
Kiedy powinniśmy osiągnąć odporność populacyjną? Ministerstwo Zdrowia odpowiada
- Spodziewamy się, że wraz z ociepleniem aury (…) powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, kiedy na wiosnę i w lecie była mniejsza liczba zakażeń – powiedziała.
REKLAMA
Lepiej mieć maseczkę
Odnosząc się zaś do kwestii, czy maseczki powinny być obowiązkowe na zewnątrz, stwierdziła, że wszędzie tam, gdzie jesteśmy w grupie – na przystanku, przejściu – lepiej profilaktycznie mieć maseczkę.
Natomiast, gdy jesteśmy sami w parku, gdy jedziemy na rowerze, gdy wędrujemy w górach, gdy idziemy wieczorem na spacer z psem i nikogo nie ma w okolicy, to maseczkę można zdjąć – powiedziała. "Wirus przeskakuje z człowieka na człowieka, więc jeśli jesteśmy sami, to maseczka nie jest potrzebna" – dodała.
Ekspertka oceniła, że "prawdopodobnie latem, w czerwcu, a może nawet w maju, zależnie od decyzji rządowych, na zewnątrz będzie można zdjąć maseczki, z wyłączeniem większych zgromadzeń ludzi".
bf
REKLAMA
REKLAMA