"Gdyby to nie była niedziela, powiedziałbym, że powinniśmy się cieszyć". Prof. Gut komentuje dane resortu zdrowia
- Gdyby to nie była niedziela, powiedziałbym, że powinniśmy się cieszyć - ocenił ostatnie statystyki podane przez Ministerstwo Zdrowia dotyczące zakażeń prof. Włodzimierz Gut. Wirusolog zaznaczył, że nadal musimy przestrzegać zasad sanitarnych.
2021-04-25, 15:24
Resort zdrowia poinformował w niedzielę o 7 tys. 219 nowych, potwierdzonych zakażeniach koronawirusem. Zmarły 193 osoby.
- Gdyby to nie była niedziela, to bym powiedział, że powinniśmy się cieszyć, ale w niedzielę lepiej się nie wypowiadać. Zawsze niedziela jest nietypowa - skomentował wirusolog.
Pytany, o luzowanie obostrzeń przed majówką, wskazał: - Mamy już doświadczenia, że wolne dni w połączeniu z poluzowaniem, to nie jest najlepsze rozwiązanie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Premier: od 26 kwietnia w 11 województwach łagodzimy obostrzenia
Zarażamy się sami
Prof. Gut zwrócił uwagę, że wirusa przekazują ludzie, to ich zachowanie decyduje o liczbie zakażeń, trzeba więc nadal przestrzegać zasad sanitarnych.
- Nadal musimy być rozsądni, trzeba doczekać momentu, kiedy osiągniemy zbiorową odporność, gdy 80-85 proc. populacji - czyli praktycznie wszyscy dorośli - uzyska odporność - zaznaczył.
Masz obiawy - idź do lekarza
Wirusolog zwrócił uwagę, na wciąż dużą w ostatnich dniach liczbę zgonów w wyniku koronawirusa. Według niego wynika ona ze zbyt późnych kontaktów chorych z lekarzami.
REKLAMA
- Wirusolog: jesteśmy po szczycie trzeciej fali, ale wciąż mamy dużo zakażeń i zgonów
- Minister zdrowia: apogeum trzeciej fali pandemii mamy za sobą
- Próby leczenia samemu kończą się tragicznie - powiedział.
Wirusolog zaapelował o kontaktowanie się z lekarzem natychmiast, gdy mamy jakiekolwiek podejrzenie i objawy.
Powiązany Artykuł
Koronawirus w Polsce. W pełni zaszczepionych jest już ponad 2,6 mln osób
Sczepienie nie oznacza, że nie zachorujesz
Przypomniał także, że pierwsze szczepienie nie zabezpiecza przed zachorowaniem, a przed ciężkim przebiegiem choroby.
REKLAMA
- Nadal należy zachować po pierwszym szczepieniu ostrożność. Przed chorobą zabezpieczy dopiero drugie szczepienie - podsumował.
bf
REKLAMA