"Wielka awantura w PO". Zatrzymana konferencja i tajne badania, które pokazują 3 proc. poparcia dla linii partii

2021-04-29, 19:07

"Wielka awantura w PO". Zatrzymana konferencja i tajne badania, które pokazują 3 proc. poparcia dla linii partii
Przewodniczący PO Borys Budka podczas konferencji prasowej. Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Władze Platformy Obywatelskiej w ostatniej chwili zablokowały konferencję marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, na której marszałek oraz inni politycy mieli wzywać całą opozycję do powołania ponadpartyjnej agencji dzielącej unijne fundusze - poinformował portal wPolityce.pl.

Powiązany Artykuł

pap budka 1200.jpg
"Platforma rozbiła opozycję". Dr Wojtas o reakcjach PO na porozumienie PiS z Lewicą

Portal pisze, że chodzi o tzw. plan Kazimierza Michała Ujazdowskiego, o którym w marcu "Gazeta Wyborcza" pisała: "Opozycja ma projekt powołania ponadpartyjnej agencji rozdzielającej środki z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. To ma zapobiec przekształceniu funduszy europejskich w wyborczy fundusz PiS. Projekt ustawy o Agencji Spójności i Rozwoju - wzorowanej na francuskiej Agencji Spójności i Rozwoju Terytoriów Republiki Francuskiej - przeszedł już przez trzy senackie komisje i zapewne zostanie przyjęty przez Senat na posiedzeniu 23-24 marca, a później znajdzie się w Sejmie".

Czytaj także:

"Teraz Agencję Spójności i Rozwoju - której powołanie oznaczałoby pozbawienie rządu wpływu na unijne fundusze - miał promować podczas specjalnej konferencji prasowej marszałek Grodzki. Wszystko było już ustalone i zaplanowane, ale interweniował szef PO Borys Budka" - wskazuje portal wPolityce.pl. Według osoby dobrze zorientowanej w sprawie Budka "dosłownie w ostatniej chwili zatrzymał konferencję, ponieważ jest przekonany, że to pomysł i plan Schetyny. Dlatego zatrzymał to dosłownie w ostatniej chwili. Relacje między byłym szefem PO i obecnym stają się coraz gorsze".

"Nasz informator dodaje, że nastroje w Platformie stały się jeszcze gorsze po tym, gdy partia otrzymała wyniki tajnych badań dotyczących Funduszu Odbudowy. Okazało się, że linię partii - która poprzez odrzucenie unijnych pieniędzy próbuje doprowadzić do upadku rządu - popiera zaledwie 3 proc. badanych. »To, co mamy teraz, to wewnętrzny dramat. Wszystko się wali« - słyszymy" - napisał portal.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej