Obowiązkowe szczepienia w Wałbrzychu. Wojewoda unieważnił miejską uchwałę

Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski unieważnił uchwałę Rady Miejskiej Wałbrzycha o obowiązku szczepień przeciwko COVID-19. - Regulacje porządkowe przyjmowane przez rady gmin nie mogą być regulacjami, które są w kompetencjach państwa - powiedział wojewoda.

2021-05-19, 11:52

Obowiązkowe szczepienia w Wałbrzychu. Wojewoda unieważnił miejską uchwałę
Punkt szczepień na terenie Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu; zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

29 kwietnia z inicjatywy prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja miejscy radni przyjęli uchwałę o obowiązkowym szczepieniu przeciwko COVID-19 wszystkich mieszkańców powyżej 18. roku życia i osób pracujących w mieście. Rada miasta zaapelowała także do ministra zdrowia o wpisanie COVID-19 na listę chorób zakaźnych objętych obowiązkiem szczepień. Uchwała czekała na akceptację wojewody, który miał miesiąc na jej rozpatrzenie.

Powiązany Artykuł

pap Roman Szełemej 1200.jpg
Prezydent Wałbrzycha z ochroną policji. Grozili mu antyszczepionkowcy

Decyzja wojewody

Uzasadniając w środę swoją decyzję wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski podkreślił, że nadzór wojewody pozwala rozstrzygać wyłącznie kwestie prawne uchwały i nie odnosi się do kwestii merytorycznych.

- Oczywiście jestem przekonany, że intencje uchwały Rady Miejskiej Wałbrzycha były wzniosłe, ważne i służące walce z pandemią, choć oczywiście słyszę też głosy, że być może ta uchwała jest przeciwskuteczna - powiedział.

Czytaj także:

Mówiąc o aspekcie prawnym wojewoda powołał się na art. 7 konstytucji traktujący o tym, że organy władzy mogą działać na podstawie i w granicach prawa. - To oznacza, że regulacje porządkowe przyjmowane przez rady gmin nie mogą być regulacjami, które są w kompetencjach państwa. Niestety Rada Miejska Wałbrzycha zachowuje się trochę jak parlament, a nie jak rada miejska. Mimo dużych sukcesów Wałbrzycha nie jest to jeszcze miasto-państwo. Polska w konstytucji określana jest jako państwo unitarne, czyli nie ma możliwości – oprócz tego co jest delegowane na poziom rad miejskich – tworzenia odrębnych przepisów prawa – argumentował.

st

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej