Strażacy opanowali pożar w Elektrowni Bełchatów. Ogień zajął jeden z taśmociągów w kopalni
Strażacy opanowali sytuację pożarową na terenie Elektrowni Bełchatów. W sobotę przed południem doszło tam do pożaru przenośnika taśmowego transportującego węgiel do jednego z bloków energetycznych. Nie było zagrożenia dla ciągłości pracy elektrowni.
2021-05-22, 15:29
Powiązany Artykuł
Prezes PGE: żaden pracownik Elektrowni Bełchatów nie był odpowiedzialny za awarię
Do wybuchu ognia na terenie Elektrowni Bełchatów w Rogowcu (Łódzkie) doszło w sobotę ok. godz. 11. Zapalił się taśmociąg do podawania węgla do jednego z bloków na długości około 200 metrów i wysokości 30 metrów. Doprowadzał on węgiel do bloku energetycznego 14.
Na miejscu pracowało 16 zastępów straży pożarnej oraz Zakładowa Służba Ratownicza. Po kilku godzinach akcji strażakom udało się opanować sytuację.
- Taśmociąg został ugaszony dość szybko, ogień dostał się do budynku, tzw. zasobnika, gdzie narzucany jest węgiel. Paliła się w nim elewacja i dach. Sytuacja pożarowa została już opanowana. Obecnie trwa dogaszanie pożaru i prace rozbiórkowe – przekazał rzecznik prasowy rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
Akcja gaśnicza była utrudniona ze względu na dostęp do płonącego obiektu. Znajdował się on na znacznej wysokości. Pożar udało się ugasić m.in. dzięki 42-metrowej drabinie, która dotarła z Łodzi.
REKLAMA
W pożarze nikt nie został poszkodowany.
Iwona Paziak z Biura Komunikacji PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (GiEK) zapewniła, że Elektrownia Bełchatów pracuje zgodnie z krajowym zapotrzebowaniem na energię. - Nie ma żadnego zagrożenia niedoboru energii elektrycznej w sieci – podkreśliła.
Dodała, że przyczynę pożaru wyjaśni powołana w tym celu specjalna komisja.
REKLAMA
Posłuchaj
dn/kp
REKLAMA