"Znak czytelny dla wszystkich Polaków". Wojciech Fałkowski o Zamku Królewskim
- Zamek Królewski to znak polskiego patriotyzmu i świadomości obywatelskiej – powiedział Wojciech Fałkowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie podczas Kongresu Polska Wielki Projekt.
2021-05-29, 20:24
Panel "Zamek Królewski w Warszawie jako centrum kultury narodowej. Przeszłość i wizja przyszłości" odbył się na Zamku Królewskim w Warszawie w sobotę. Był on częścią drugiego dnia Kongresu Polska Wielki Projekt. Wzięli w nim udział paneliści: historycy sztuki Juliusz A. Chrościcki i Jerzy Miziołek oraz dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie Wojciech Fałkowski.
Powiązany Artykuł
Kongres Polska Wielki Projekt. "Zamek Królewski w Warszawie starano się odbudować według koncepcji historycznej"
- Zamek to znak, który jest czytelny, rozpoznawalny dla wszystkich Polaków, a więc funkcja wspólnotowa zamku jest czymś, co trudno jest przecenić. (...) To znak polskiego patriotyzmu i świadomości obywatelskiej – mówił dyrektor Zamku Królewskiego Wojciech Fałkowski.
- Trzeba sobie uzmysłowić, że ten znak nie jest tak samo rozpoznawalny i wiążący emocjonalnie w każdym pokoleniu, wagą naszej działalności i naszych czasów jest, aby młodsze pokolenia rozpoznawały ten znak, traktowały go jako symbol ważny dla siebie w sensie osobistym, państwowym i obywatelskim, tak samo jak czyniły to tysiące Polaków w momencie zapadnięcia decyzji o odbudowie – dodał.
Wojciech Fijałkowski mówił, że Zamek jest rozpoznawalny również za granicą – na kresach, na emigracji. W ocenie dyrektora zamek jest częścią polskiej kultury organizującej nasz wysiłek do skoku cywilizacyjnego, który bez inwestycji w kulturę nie będzie możliwy.
REKLAMA
- Zamek Królewski w Warszawie. Odbudowała go determinacja Polaków
- Prof. Wojciech Fałkowski: Kongres Polska Wielki Projekt jest związany z ideą Zamku jako symbolu
- Odbudowa Zamku Królewskiego w Warszawie. Łączą się z nim gorące emocje Polaków
"Odzyskanie jestestwa narodowego"
Historyk sztuki Jerzy Miziołek mówił, że Rosjanie, a potem Niemcy w 1918 r. wywozili wszystko, co było w Zamku. Pierwszy raz odrodził się zamek po traktacie ryskim, a drugi raz po II wojnie światowej.
Mówił o odzyskaniu miliona obiektów z kolekcji Stanisława Augusta przez prezesa Rady Muzealnej Mieczysława Tretera w 1922 r. Zdaniem historyka sztuki to było odzyskanie jestestwa narodowego. - Dziś, kiedy prof. Fałkowski odzyskuje kolejne dzieła, które z kolekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego w rozmaitym czasie wypłynęły, widzę radosną myśl – odzyskaliśmy jestestwo narodowe. Dokonał się w murach zamku cud odrodzenia państwa polskiego – mówił Miziołek.
Powiązany Artykuł
Jest Zamek w Warszawie
Fałkowski opowiadał o odzyskanym przez Zamek Królewski trzy lata temu obrazie Canaletta z serii widoki Rzymu. Widok Capitolu został kupiony w Londynie i trafił na zamek po 200 latach. W ocenie dyrektora Zamku "to jeden z kilku przykładów, że odzyskanie kolekcji królewskiej tych dzieł sztuki, które stanowiły wyposażenie zamku w XVIII w., jest możliwe".
REKLAMA
Poinformował, że jubileusz zamku, który rozpoczął się wraz z rocznicą podjęcia decyzji o odbudowie, czyli w styczniu tego roku, zakończy się w rocznicę pierwszej wystawy po odbudowie zamku – retrospektywy Władysława Hasiora. Odbędzie się to wiosną 2024 r.
Polski zamek a kultura europejska
W ocenie dyrektora Fałkowskiego Zamek łączy różne funkcje – muzealną, dyplomatyczną, protokolarną, symboliczną. - W swojej kolekcji łączy tożsamość wyrastającą z XVI-wiecznej kultury dworskiej, a z drugiej strony jest to łącznik z głównym nurtem kultury europejskiej – wyjaśnił.
- W naszej polityce zakupowej staramy się godzić te dwie rzeczy. Musimy mieć dzieła sztuki na wymianę, co ma poświadczać stałą łączność między polskim dworem a monarchiami zachodniej Europy – dodał. Podał jako przykład obraz Giovanniego Battisty Caracciolo, kupiony trzy miesiące temu dzięki subwencji rządowej. O jego wypożyczenie na wystawę zwróciło się Museo di Capodimonte w Neapolu.
- Musimy być partnerem do rozmów z ważnymi rezydencjami monarszymi i muzeami na świecie, aby tworzyć wystawy czasowe oparte na wzajemnych wypożyczeniach oraz aby przynależeć do kultury europejskiej – podkreślił.
REKLAMA
jbt
REKLAMA