Atak dezinformacyjny skierowany w Polskę. Müller: służby zidentyfikowały niektórych autorów działań
- W najbliższych tygodniach będziemy jako cała Polska, jako klasa polityczna, bez względu na barwy polityczne, przedmiotem ataku dezinformacyjnego. Służby podejmują działania i zidentyfikowały niektórych autorów działań dezinformacyjnych - zapewnił rzecznik rządu Piotr Müller.
2021-06-16, 21:50
Powiązany Artykuł
Polscy posłowie celem cyberataku. Próbowano wyłudzić dane dostępowe
Po zakończeniu niejawnych obrad Sejmu, w czasie których przedstawiona została informacja rządu w sprawie cyberataków, które dotknęły Polskę, Müller podkreślał, że działania dezinformacyjne są prowadzone w sposób zorganizowany.
- Seria cyberataków wymierzonych w polityków. Ekspert tłumaczy schemat działania hakerów
- Cyberataki na polityków. Ekspert: wciąż brak nam świadomości, że sprzęt może być furtką dla cyberprzestępcy
Müller poinformował w rozmowie z dziennikarzami, że odbyło się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w wąskim gronie, dotyczące "tych wszystkich działań, które były podejmowane w ostatnich tygodniach, w ostatnich miesiącach, które miały charakter zorganizowany".
- Właściwe służby podejmują działania, żeby zidentyfikować i zidentyfikowały niektórych autorów tych działań - poinformował. Zaznaczył, że na obecnym etapie informacje w tej kwestii są objęte klauzulą niejawności.
REKLAMA
Posłuchaj
Rzecznik rządu powiedział, że "w najbliższym czasie spotkamy się z szeroko zakrojonymi działaniami dezinformacyjnymi, które mieszają informacje prawdziwe z informacjami, które są całkowicie nieprawdziwe". - Już teraz do niektórych redakcji trafiają spreparowane informacje na temat poszczególnych polityków, które są nieprawdziwe, w całości zmanipulowane, wytworzone na nowo i nieprawdziwe - stwierdził.
Powiązany Artykuł
"Pomoże unikać nieostrożnych zachowań". Artur Soboń o posiedzeniu Sejmu ws. cyberataków
"Bezprecedensowy atak informacyjny"
- Chciałbym serdecznie uczulić wszystkich dziennikarzy i całą opinię publiczną, że będziemy przez najbliższe tygodnie, a może przez dłuższy okres przedmiotem jako cała Polska, jako klasa polityczna od prawa do lewa, bez względu na barwy polityczne, przedmiotem bezprecedensowego ataku informacyjnego i dezinformacyjnego, w związku z tym również chciałem na to również uczulić opinię publiczną - dodał Müller.
W trakcie briefingu rzecznik rządu był pytany o jeden z takich maili, w którym miał pojawić się pomysł użycia wojska podczas ubiegłorocznych protestów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
- Nie było takiej propozycji i taka informacja jest nieprawdziwa - zapewnił Müller.
REKLAMA
- Zresztą to było faktem, nikt takich działań nie podjął. W związku z tym to jest właśnie przykład tego, że będą mieszane pewne informacje, które mają charakter nieprawdziwy, z informacjami, które są prawdziwe. Będą wrzucane w poszczególne konteksty, daty, zmieniane. To jest niestety cel tego podmiotu, tych mocodawców, którzy rozpoczęli te działania dezinformacyjne - dodał.
"Michał Dworczyk zostaje na stanowisku"
Müller pytany był też, czy szef KPRM Michał Dworczyk zostaje na stanowisku. - Tak, zostaje na stanowisku - zapewnił.
- Nie doszło do naruszenia przepisów prawa w zakresie informacji niejawnych i to od samego początku minister Dworczyk podkreśla w oświadczeniach - powiedział.
Müller zaznaczył, że żadna z informacji przesyłanych przy użyciu prywatnych adresów mailowych nie miała charakteru informacji niejawnych, wiążących się z pełnieniem oficjalnej funkcji.
REKLAMA
Dodał, że jeśli korespondencja dotyczy działalności partyjnej, a nie urzędowej, "nie może być realizowana w ramach domeny gov.pl".
Rzecznik rządu wskazał też na trzeci - prywatny - wymiar komunikacji w internecie.
***
Sprawa cyberataków na Polskę zaistniała publicznie w ubiegłym tygodniu. Wówczas szef KPRM Michał Dworczyk oświadczył na Twitterze, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę e-mail i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe. Podkreślił jednocześnie, że "w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny".
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel przekazał na Twitterze, że ktoś podjął próbę wyłudzenia danych dostępowych do poselskich maili. "Każdy może być narażony, a w kwestiach bezpieczeństwa w sieci odbywa się ciągły wyścig zbrojeń" - dodał.
REKLAMA
Rzecznik rządu Piotr Müller wyjaśnił, że premier zwrócił się o zwołanie niejawnego posiedzenia izby, aby posłowie mogli zapoznać się z materiałami, które mają "charakter klauzulowany". Pytany, czy ktoś inny z rządu, oprócz szefa KPRM, padł ofiarą ataków cybernetycznych, odparł, że na ten moment może powiedzieć tylko, że "jeżeli chodzi o ataki cybernetyczne, to ich skala jest szeroka i nie dotyczy tylko ministra Dworczyka, nie dotyczy tylko członków rządu, nie dotyczy tylko partii PiS, dotyczy szerokiej grupy osób".
pb
REKLAMA