Ciąg dalszy negocjacji ws. kopalni Turów. Soboń: wracamy do rozmów w wąskim gronie
- Wracamy do rozmów w wąskim gronie prawno-politycznym w sprawie Turowa - powiedział wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. Dodał, że umowa międzyrządowa to najlepsza forma rozwiązania kwestii kopalni Turów, bo równa się wycofaniu skargi głównej z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przez Czechy.
2021-07-09, 21:55
- Obecnie siadamy w gronie trzech zespołów eksperckich w różnych obszarach dotyczących potencjalnego wpływu kopalni na środowisko, ale też wracamy do rozmów w wąskim gronie prawno-politycznym - wskazał wiceminister, pytany na jakim etapie znajdują się polsko-czeskie negocjacje ws. kopalni Turów.
Powiązany Artykuł

"Nie są łatwe, ale wierzę, że uda się zawrzeć porozumienie". Jacek Sasin o rozmowach z Czechami ws. Turowa
- Chciałbym, żebyśmy zakończyli te rozmowy porozumieniem w formie umowy międzyrządowej, która zakończy spór i będzie obowiązywała do końca koncesji, czyli do 2044 r. - dodał. Zaznaczył, że negocjacje nie są łatwe i nie potrafi podać daty ich zakończenia.
Czytaj także:
- "Czechom nie chodzi o zamknięcie naszej kopalni". Rafał Zasuń o sprawie Turowa
- Premier: jestem przekonany, że Polsce nie grożą kary finansowe ws. kopalni Turów
- "Gdybyśmy wzięli się za to wcześniej, oszczędzilibyśmy czas i energię". Roszkowski o negocjacjach ws. Turowa
Artur Soboń powiedział również, że wysokość kar nałożonych na Polskę, czyli 5 mln euro za każdy dzień wydobycia w kopalni Turów, są "absurdalne" i "kompletnie nieadekwatne do sytuacji". Podkreślił, że umowa międzyrządowa będzie najlepszą formą rozwiązania kwestii Turowa, bo "równa się wycofaniu skargi głównej (...), oznacza koniec postępowania".
Kolejne tury rozmów z Czechami
Bezpośrednie rozmowy delegacji polskiej i czeskiej rozpoczęły się 17 czerwca. Rokowania polsko-czeskie w sprawie kopalni węgla brunatnego w Turowie mają doprowadzić do powstania umowy międzyrządowej, która określi warunki, na jakich Czechy wycofają skargę z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
REKLAMA
W lutym czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów do TSUE. Ich zdaniem rozbudowa kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku.
Decyzję TSUE premier Mateusz Morawiecki określił jako bezprecedensową i sprzeczną z podstawowymi zasadami funkcjonowania UE. Polski rząd jednocześnie rozpoczął negocjacje ze stroną czeską.
mbl
REKLAMA