Prezydent: chcemy, żeby na Białorusi zapanowała prawdziwa demokracja

 - Chcemy, żeby u naszych sąsiadów zapanowała prawdziwa demokracja, żeby obywatele Białorusi mogli samostanowić o sobie, a są wśród nich obywatele pochodzenia litewskiego i pochodzenia polskiego - podkreślił prezydent Andrzej Duda podsumowując niedzielne rozmowy w Krakowie z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą.

2021-07-11, 19:48

Prezydent: chcemy, żeby na Białorusi zapanowała prawdziwa demokracja

Powiązany Artykuł

msz rau, landsbergis, kuleba 1200.jpg
Wilno: szefowie MSZ Polski, Litwy i Ukrainy oddali hołd powstańcom styczniowym

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda, wraz z małżonką, złożył w niedzielę wizytę w Polsce. Razem z prezydentem Andrzejem Dudą i pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą spędzili dzień w Krakowie, gdzie wzięli udział m.in. w uroczystościach z okazji 500-lecia zawieszenia dzwonu Zygmunt.


W wystąpieniu po rozmowach w Międzynarodowego Centrum Kultury w Krakowie prezydent Duda poinformował, że dotyczyły one m.in. nowszej i najnowszej kultury litewskiej i polskiej, o tym jak one się przeplatają. Wyraził nadzieję, że ta rozmowa także "otwiera jakiś nowy rozdział, i że będziemy dalej rozwijali to, a także będziemy zarażali tą współpracą nasze rządy, różnego rodzaju nasze instytucje państwowe, i dzięki temu relacje polsko-litewskie i litewsko-polskie będą rozkwitały na każdym poziomie", nie tylko politycznym, ale i kulturalnym, a także "na wszelkich także i płaszczyznach międzyludzkich".


Posłuchaj

Prezydent o wsparciu dla społeczeństwa białoruskiego (źr. IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

 

Zaznaczył także znaczenie wspierania "naszych sąsiadów na Białorusi.

- Chcemy, żeby zapanowała tam prawdziwa demokracja, żeby mogli samostanowić o sobie obywatele Białorusi, wśród których są i ci pochodzenia litewskiego, i są ci pochodzenia polskiego, Białorusi, która jest nam bliska i mieszkające tam społeczeństwo także jest bliskie naszemu sercu - podkreślił.

Jak dodał, "chcielibyśmy także, żeby po pierwsze nie było tam prześladowań, żeby ci, którzy są dzisiaj z przyczyn politycznych aresztowani, którzy są w więzieniu, zostali uwolnieni, żeby to społeczeństwo doczekało się prawdziwie wolnych demokratycznych wyborów, w których będzie mogło samo zdecydować o sobie".

REKLAMA

- Żeby sami mogli zdecydować, w którym kierunku chcą podążać; czy chcą zmierzać w kierunku zjednoczonej Europy, czy chcą być częścią demokratycznego systemu Zachodu, czy też podejmą inny wybór, ale żeby uczynili to świadomie, i żeby był to rzeczywiście ich wybór, dokonany na demokratycznych zasadach, żeby był to wybór białoruskiego społeczeństwa - zaznaczył prezydent RP.

Zapewnienie bezpieczeństwa

Andrzej Duda zadeklarował, także w imieniu prezydenta Litwy: "Wspieramy ich razem z panem prezydentem w tym zakresie i wspierali będziemy, tak samo, jak będziemy czynili wszystko, żeby zbudować przestrzeń bezpieczeństwa, pod każdym względem tutaj w naszej części Europy, dla naszych społeczeństw, a także i dla naszych sąsiadów".

Zaznaczył, że chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, militarnego, społecznego. - Wszystkich tych postaci, które są potrzebne naszym obywatelom po to, żeby państwa mogły się spokojnie rozwijać, żeby wzrastał poziom życia w naszych krajach, do czego obaj z panem prezydentem bardzo mocno dążymy, i żeby można było realizować wszystkie plany, te zwykłe plany, ludzkie plany, tutaj właśnie na naszej ziemi, żeby nie trzeba było wyjeżdżać, żeby nie trzeba było szukać szczęścia nigdzie poza granicami - oświadczył.

Wcześniej pary prezydenckie zwiedziły katedrę wawelską oraz obejrzały m.in. dzwon Zygmunt. Ten ważący blisko 13 ton obiekt, odlany w Krakowie w 1520 r. przez ludwisarza z Norymbergi - Hansa Behama, 9 lipca 1521 r. został zawieszony w specjalnie do tego celu nadbudowanej starej wieży obronnej Zamku Królewskiego na Wawelu, zwanej Zygmuntowską. Fundatorem dzwonu był król Zygmunt I Stary. Dzwon bije w najważniejsze uroczystości narodowe i święta.

W katedrze wawelskiej prezydenci złożyli kwiaty przy grobach królów Władysława Jagiełły i Zygmunta Augusta i wieńce przy grobie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii

PAP/IAR/in./


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej