Atak nożownika w Lubartowie. Zatrzymano 37-latka podejrzewanego o morderstwo byłej żony
Policja zatrzymała 37-letniego mężczyznę, który podejrzewany jest o morderstwo byłej żony. Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w centrum Lubartowa (Lubelskie). Kobieta zmarła na miejscu od ciosów nożem. Towarzyszący jej mężczyzna został ranny.
2021-07-13, 12:44
Posłuchaj
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do zdarzenia doszło, gdy 38-latka wraz ze swoim 44-letnim partnerem wychodziła z jego domu w centrum Lubartowa.
Powiązany Artykuł
Tragedia w Lubartowie. Mężczyzna zabił na ulicy swoją byłą żonę
Jak przekazał rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie kom. Andrzej Fijołek, gdy były mąż kobiety zauważył na ulicy parę, to zaczął iść w ich kierunku i wykrzykiwać wulgarne słowa. Doszło między nimi do awantury.
- W pewnym momencie 37-latek wyciągnął nóż i rzucił się na kobietę. Zadał jej kilka ciosów nożem. Niestety mimo prowadzonej reanimacji, nie udało się przywrócić jej funkcji życiowych. W wyniku szarpaniny towarzyszący jej 44-latek został niegroźnie ranny – poinformował Fijołek.
- Kolejny dzień poszukiwań podejrzanego o trzykrotne zabójstwo. Akcję prowadzi ok. 120 policjantów
- Częstochowa: zabójstwo trzyosobowej rodziny. Policja szuka Jacka Jaworka
Podejrzewany o morderstwo mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany przez policyjny patrol prewencji z Lubartowa, który znalazł go kilka ulic dalej między budynkami.
- Od 37-latka czuć było woń alkoholu, odmówił poddania się badaniu na stan trzeźwości, więc pobrana została od niego krew do badań – dodał Fijołek.
Mężczyzna był już wcześniej notowany
Jak powiedział rzecznik lubelskiej policji, mężczyzna był już wcześniej notowany, np. za naruszenie nietykalności policjantów. W przeszłości był również karany za inne przestępstwa. W ubiegłym roku został zatrzymany po tym, jak groził swojej byłej żonie i jej partnerowi pozbawieniem życia. Dodatkowo dokonał zniszczeń na jego posesji. W tym roku opuścił areszt śledczy.
Powiązany Artykuł
Zabójstwo w Żyrardowie. Poszukiwani są mężczyźni, którzy grozili braciom ofiary
Obecnie przebywa w policyjnym areszcie.
REKLAMA
- Cały czas trwają czynności i ustalane są wszystkie okoliczności zdarzenia. Wkrótce mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratury – dodał Fijołek.
Za zabójstwo może grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności.
bf
REKLAMA