Fogiel: wyrok TK to reakcja na próbę uzurpacji kompetencji przez TSUE
To nie jest kwestia wizerunku Polski, tylko przestrzegania polskiej suwerenności, traktatów i mówienia "nie" tam, gdzie następuje próba uzurpacji kompetencji niedelegowanych przez traktaty - powiedział zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel w kontekście decyzji TSUE i Trybunału Konstytucyjnego.
2021-07-14, 21:19
Polska została w środę zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Decyzję o zastosowaniu środków tymczasowych podjęła wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta.
Powiązany Artykuł
"Ochrona porządku konstytucyjnego". Zbigniew Ziobro o orzeczeniu TK
- "Nie ma dyskusji". Robert Telus o wyższości konstytucji nad prawem UE
- TK w 2005 roku orzekł wyższość prawa polskiego nad unijnym. Przewodniczącym składu był dzisiejszy sędzia TSUE
Stanowisko PiS zgodne z orzecznictwem TK
- Stanowisko PiS w tej sprawie jest jasne i niezmienne od dawna, zgodne zresztą z linią orzeczniczą samego Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Radosław Fogiel pytany przez dziennikarzy po posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS o decyzję TK.
REKLAMA
Dodał, że "już w 2005 roku, kiedy Trybunał badał zgodność z konstytucją traktatu akcesyjnego Polski do Unii Europejskiej, skład pod przewodnictwem sędziego prof. Marka Safjana wówczas jasno stwierdził, że najwyższym prawem pozostaje w Polsce konstytucja i żadna umowa międzynarodowa - więc również traktat akcesyjny - nie ma wyższej rangi w polskim porządku prawnym".
- Ponieważ jednak duża część opozycji zdaje się nie akceptować tego stanu prawnego, stąd również te działania TSUE, stąd pytanie, wniosek pana premiera do Trybunału w tej w tej sprawie - powiedział.
Na uwagę, że według niektórych polityków opozycji, wpływa to na wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, odparł, że "to nie jest kwestia wizerunku Polski". - To jest kwestia przestrzegania polskiej suwerenności, przestrzegania traktatów i mówienia "nie" tam, gdzie następuje próba uzurpacji kompetencji niedelegowanych przez traktaty - powiedział poseł PiS.
Rzecznik PiS Anita Czerwińska dodała, że jest to także kwestia "równego, sprawiedliwego traktowania Polski w Unii Europejskiej". - Ponieważ nasze rozwiązania są bardzo często podobne, czy wręcz tożsame z tymi, które są w innych państwach Unii Europejskiej i my oczekujemy, że będzie Polska traktowana w taki sam sposób, jak te państwa - podkreśliła.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Kaleta: podobne wyroki wydały TK w Rumunii i Niemczech. Nikt nie mówi, że wychodzą z UE
"Problem uzurpacji kompetencji przez TSUE"
Radosław Fogiel stwierdził, że "spór o zakres kompetencji nie jest zresztą kwestią, która pojawia się tylko w Polsce". Wskazał na orzeczenia m.in. w Niemczech, we Francji, czy Hiszpanii i zaznaczył, że "sądy konstytucyjne już wielokrotnie w wielu krajach podejmowały te kwestie". - Więc, jak widać, nie jesteśmy tutaj osamotnieni. Ten problem próby uzurpacji wyrokami TSUE kompetencji, które nie zostały przekazane w traktatach jest szerszy, niż tylko w Polsce - dodał.
W odpowiedzi na pytanie, czy PiS nie obawia się, że różnica zdań między TK a TSUE może doprowadzić do utraty środków unijnych, Anita Czerwińska odparła: "Nie wyobrażamy sobie, żeby taka decyzja mogła być podjęta, dlatego, że byłoby to bezprawne i naruszałoby traktaty, to, na co wszyscy się umówiliśmy wstępując do Unii Europejskiej".
- Oczekujemy, że będziemy traktowani tak, jak inne państwa i nie zgadzamy się z takim narzucaniem nam - z pozycji takich upominawczych - tego, w jaki sposób mamy prowadzić polskie sprawy - dodała rzeczniczka PiS.
We wtorek TK zajmował się wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zasady wyższości prawa unijnego nad krajowym zapisanej w Traktacie o Unii Europejskiej. Miał kontynuować rozprawę w czwartek, ale jak wynika z obecnej wokandy, Trybunał powrócić ma do tej sprawy 3 sierpnia.
REKLAMA
Wniosek premiera został sformułowany po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca odnoszącego się do możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Jak informował wówczas rzecznik premiera Piotr Müller, wniosek dotyczy kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją oraz potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa w tym zakresie.
jmo
REKLAMA