"Bezpieczne szczepienie czy niebezpieczne przechorowanie". Prof. Gut o alternatywach dotyczących koronawirusa

2021-07-21, 07:10

"Bezpieczne szczepienie czy niebezpieczne przechorowanie". Prof. Gut o alternatywach dotyczących koronawirusa
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock/ Margy Crane

Przy ok. 100 zakażeniach koronawirusem SARS-CoV-2 dziennie nawet wzrost o 50 procent niewiele mówi — ocenia wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Jego zdaniem osiągnięty w Polsce poziom odporności wyeliminował już ryzyko zapaści w służbie zdrowia.

- Nie możemy oczekiwać, że dzienna liczna zakażeń spadnie poniżej zera. Zawsze będą jakieś przypadki w kraju, w którym żyje ok. 40 milionów osób. Porównania na tak małych liczbach są o tyle obarczone ryzykiem, że nawet wzrost o 50 procent z liczby 100 niewiele mówi. Bo może wiązać się np. z tym, że z jakiejś wycieczki wróci 20 osób, które się od siebie zaraziły. Dlatego nie przesadzałbym z alarmistycznymi tonami. Jasne jest dla mnie to, że jeżeli liczby zakażeń rosną w Europie, to urosną nieco i w Polsce. Moim zdaniem poziom odporności osiągnięty w Polsce dzięki szczepieniom i przechorowaniu gwarantuje nam już to, że zapaść służby zdrowia nam nie grozi - powiedział wirusolog.

Decyzja przed sezonem infekcyjnym

Dodał, że każdy powinien się po prostu przed jesiennym sezonem infekcyjnym zastanowić, czy chce dołączyć do grupy odpornych przez bezpieczne zaszczepienie czy niebezpieczne przechorowanie.

Powiązany Artykuł

polska koronawirus free 1200 shutt
"W Polsce wariant Delta wydaje się stosunkowo łagodny". GIS o koronawirusie

- Paradoksem jest to, że i szczepienia i wzrost zachorowań przybliżają nas do odporności zbiorowej. Koszt indywidualny dla tych, którzy złapią wirusa, a nie są zaszczepieni, może być jednak ogromny - wskazał prof. Gut.

Dodał, że władze Wielkiej Brytanii nie powiedzą tego wprost, ale tam zdecydowano obecnie o jeszcze szybszym osiągnięciu odporności zbiorowej przez zakażenia.

Sytuacja "puszczona na żywioł"

- Zaszczepiono tam ogromną część społeczeństwa i uznano, że więcej chętnych po prostu nie ma. Widząc, że nie grozi już zapaść służby zdrowia, resztę puszczono na żywioł. Może nie brzmi to bardzo poprawnie, ale takie są fakty. Zniesiono obostrzenia i dość szybko także nieodporna część populacji (tam już znaczna mniejszość) ją uzyska - powiedział prof. Gut.

Czytaj także:

Powiązany Artykuł

dziecko szczepienie szczepionka shutterstock_1931732327 1200.jpg
"Coraz wyższy odsetek nowych przypadków koronawirusa przypada na dzieci". Pediatrzy z USA o sytuacji epidemicznej

Zdaniem wirusologa lepiej byłoby, aby do tej chwili nieprzekonani do szczepień Polacy zrobili to jak najszybciej, bo problem niedoboru szczepionek już nie istnieje, ale jeżeli nie jest to szczepienie obowiązkowe, to niektórych po prostu się nie przekona niczym.

Nie ma już zagrożenia systemowego

Ekspert powtórzył, że w jego ocenie nie ma już w Polsce zagrożenia systemowego dla ochrony zdrowia związanego np. z brakiem łóżek szpitalnych. Zdaniem prof. Guta dzienne liczby zakażeń w trakcie kolejnej fali nie będą też wyższe niż 1-2 tysiące przypadków dziennie.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej