Nie żyje Szczęsna Milli. Mistrzyni reportażu, ikona Polskiego Radia
Szczęsna Milli miała 85 lat. Z radiem związana była od 1959 r. W Polskim Radiu przygotowywała reportaże dla Programów 1 i 3. Otrzymała liczne nagrody i wyróżnienia za dzieła, których była autorką współautorką - w tym najważniejszą dla radiowca nagrodę, jaką jest Złoty Mikrofon.
2021-07-30, 16:34
Szczęsna Milli urodziła się w 1936 roku. Jej ojciec był oficerem w stopniu majora - zastępcą dowódcy stacjonującego w Skierniewicach 26. Pułku Artylerii Lekkiej. Podczas wojny był przetrzymywany w oflagu. Matka natomiast w czasie okupacji działała w podziemiu - w szeregach Armii Krajowej.
Początkowo marzyła, by zostać aktorką. Podczas studiów dziennikarskich, na które poszła po wojnie, specjalizowała się w wiedzy o teatrze. Jednak ostatecznie pochłonęła ją tematyka społeczna.
Jej przygoda z Polskim Radiem zaczęła się w 1959 roku od pracy w redakcji zagranicznej, do której została skierowana, ponieważ znała język francuski i angielski. Następnie trafiła do redakcji ekonomicznej Programu 1 Polskiego Radia, gdzie była sekretarzem. Następnie podjęła współpracę z nowo utworzoną Redakcją Młodzieżową, w ramach której nadawano popularną audycję "Popołudnie z młodością".
REKLAMA
Popularność wśród słuchaczy
Szczęsnej Milli powierzono także prowadzenie autorskiego programu pt. "Moje miejsce w życiu". Audycja cieszyła się dużą popularnością - słuchacze codziennie przysyłali setki listów do redakcji. W 1968 roku dziennikarka została wyrzucona z Redakcji Młodzieżowej, ponieważ sprzeciwiała się zwalnianiu z Polskiego Radia kolegów żydowskiego pochodzenia.
Reportażystka pracowała też w Programie 3 Polskiego Radia. Zrealizowała tam kilkaset materiałów i audycji, z których kilkanaście otrzymało ważne nagrody - między innymi Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Z radiową Trójką pożegnała się 13 grudnia 1981 roku po tym, jak pytana o ocenę stanu wojennego, powiedziała, że nie przypuszczała, iż Polak Polakowi może wypowiedzieć wojnę.
Do radia wróciła po 1989 roku. Najpierw do organizowanego przez grupę dziennikarzy zgromadzonych przy Komitecie Obywatelskim "Solidarność" Radia Solidarność, potem do Polskiego Radia, gdzie została szefem redakcji społecznej, którą przez kilka lat kierowała. Tworzyła także własne reportaże. Przed odejściem na emeryturę protestowała przeciwko likwidacji redakcji społecznej.
pkur
REKLAMA
REKLAMA