Pożegnano kpt. Jerzego Cercwadze-Wardisianiego. Powstaniec Warszawski spoczął na Powązkach
W Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego w USA bohatera dwóch narodów polskiego i gruzińskiego - kapitana Jerzego Cercwadze-Wardisianiego pseudonim "Brawura". Kapitan był Żołnierzem Armii Krajowej, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz uczestnikiem Powstania Warszawskiego. W Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie w intencji kapitana odprawiona została Msza święta żałobna.
2021-08-05, 14:22
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska podczas uroczystości podkreśliła, że żegnamy Powstańca Warszawskiego, który z tytułu prowadzonej działalności niepodległościowej był wielokrotnie odznaczany.
Powiązany Artykuł
![forum-0429885710 Ścibor-Rylski.jpg](http://static.prsa.pl/images/7b3725d2-4be7-4622-9feb-1bff7c2e8869.jpg)
Zbigniew Ścibor-Rylski. Bohater walki o wolną Polskę
Posłuchaj
- Żegnamy dzisiaj żołnierza Armii Krajowej, Powstańca Warszawskiego, byłego jeńca stalagów: X-B Sandbostel oraz VI-C Oberlangen. Po wojnie służył na terenie Włoch w 15. Wileńskim Batalionie Strzelców "wilków" 5. Kresowej Dywizji Piechoty Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Za osobiste męstwo na polu walki został uhonorowany Krzyżem Walecznych. Wieloletniego sekretarza chicagowskiego oddziału Koła Byłych Żołnierzy Armii Krajowej. Żegnamy człowieka o niezwykłej biografii i niepospolitym charakterze, czego wyrazem może być przyjęty przez niego pseudonim
Człowiek, który ukochał Polskę
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk zaznaczył, że Jerzy Cercwadze-Wardisiani - syn gruzińskiego oficera, tak jak i ojciec, stawał zawsze po stronie dobra. - Żegnamy dzisiaj w Warszawie, o którą pan kapitan walczył 77. lat temu, człowieka, który ukochał Polskę ponad wszystko, który ukochał wolność i dobro ponad wszystko. Bo to co łączy historię jego ojca i pana kapitana, to umiłowanie niepodległości własnego kraju i stawanie zawsze po stronie dobra - podkreślił minister Jan Józef Kasprzyk. Dodał, że wolą kapitana Jerzego Cercwadze-Wardisianiego było, by spocząć w polskiej ziemi, którą szczególnie ukochał.
- Jego ostatnią wolę spełniamy dziś. Chciał spocząć tu - w Warszawie, za której wolność walczył. W Polsce, za której wolność walczył wraz z tysiącami swoich koleżanek i kolegów z Armii Krajowej. Wypełniamy tę wolę w stosunku do bohaterskiego żołnierza, rycerza wolności, bohatera dwóch narodów polskiego i gruzińskiego. Narodów, które zawsze cenią sobie niepodległość, ponad wszystko - podsumował Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![NCK Mural Baczyński 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/d0053f54-a501-4f73-964e-fee7995596d3.jpg)
Były dwie wersje na temat śmierci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
Posłuchaj
Po Mszy świętej, urna z prochami weterana została złożona w kwaterze Armii Krajowej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Uroczystość z udziałem asysty wojskowej zakończyła salwa honorowa oraz ceremonia złożenia kwiatów.
***
Jerzy Cercwadze-Wardisiani urodził się 5 stycznia 1930 roku w Bydgoszczy. Od lipca 1944 roku był żołnierzem Armii Krajowej w Obwodzie AK Warszawa-Śródmieście. W Powstaniu Warszawskim służył w kompanii dyspozycyjnej przy Komendzie Placu Śródmieście-Południe. Uczestniczył w walkach prowadzonych w rejonie placu Politechniki, ulic Jasnej i Śniadeckich oraz na Powiślu. Po wojnie pozostał na emigracji niepodległościowej, gdzie aktywnie włączył się w działalność niepodległościową i kombatancką. Jako wieloletni sekretarz chicagowskiego oddziału Koła Byłych Żołnierzy Armii Krajowej niestrudzenie działał w upowszechnianiu w amerykańskim społeczeństwie wiedzy dotyczącej wkładu militarnego żołnierzy polskich podczas II wojny światowej. Z tytułu prowadzonej działalności niepodległościowej Jerzy Cercwadze-Wardisiani był wielokrotnie odznaczany, m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej oraz wieloma innymi odznaczeniami polskimi i zagranicznymi.
as
REKLAMA