Blokada zakopianki powstrzyma budowę S7? "To jest wyburzenie kilkuset domów"
"Stop dla S7", "Nie dla S7 przez Kraków" - takie hasła podnosili mieszkańcy południa Krakowa oraz okolicznych gmin w trakcie sobotniego protestu na Zakopiance. Pikietujący blokowali fragment drogi w miejscowości Gaj przez godzinę.
2025-11-22, 16:50
Kraków. Zakopianka była zablokowana
Wszyscy mieli transparenty, plakaty, gwizdki. Jak mówią - sprzeciwiają się budowie drogi S7 z Krakowa do Myślenic śladem zaproponowanych wariantów przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Posłuchaj
- Każdy z tych wariantów to jest wyburzenie kilkuset domów i to nawet w zasadzie sama generalna nie wie ilu, bo mamy bardzo sprzeczne informacje i następnie mamy potężne strefy oddziaływania co najmniej pół kilometra, kilometr z każdej strony takiej drogi - powiedział Polskiemu Radiu jeden z protestujących.
Mieszkańcy protestują przeciwko budowie S7
- Proceduje się drogę na tak trudnym geologicznie terenie, na tak mocno zurbanizowanym, a jest ona w ogóle robiona stricte politycznie. Jedna gmina nie udźwignie ciężaru komunikacyjnego całej Polski. To jest po prostu absurd - komentowała z kolei inna uczestniczka protestu.
GDDKiA wyjaśnia, że zaproponowane warianty nie są ostateczne. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się cykl spotkań i konsultacji z mieszkańcami. Zdaniem drogowców budowa nowej Zakopianki jest konieczna.
Kosiniak-Kamysz: "Żaden z tych projektów nie jest dobry"
- Projekty przebiegu S7 w Krakowie i okolicach nie są dobre dla mieszkańców tamtejszych terenów i wymagają ponownej analizy - ocenił wcześniej w sobotę wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Minister, który pochodzi z Małopolski, o warianty S7 pytany był w Krakowie przy okazji inauguracji pilotażu programu "W gotowości". - Wsłuchuję się w te głosy mieszkańców, które są wypowiadane w ramach konsultacji. Bardzo dziękuję za każdy sygnał, który do mnie trafił jako do parlamentarzysty z Małopolski - powiedział.
Według niego "projekty zaproponowane przez GDDKiA wymagają jeszcze raz analizy". - Żaden z tych projektów moim zdaniem nie jest dobry dla społeczeństw, bo rozbudowa infrastruktury ma służyć ludziom, a nie powodować, żeby cały czas byli w niepokoju czy protestowali - zaznaczył wicepremier.
Dodał, że powinien być zaproponowany inny, bardziej kompromisowy wariant niż te dotychczas przedstawione. Zapowiedział, że będzie zachęcał wszystkich odpowiedzialnych za S7 do ponownej analizy projektów.
W sobotę szef MON rozmawiał o sprawie S7 z wojewodą małopolskim Krzysztofem Janem Klęczarem i z szefem małopolskiej GDDKiA Maciejem Ostrowskim. - Myślę, że podzielają w dużej części mój pogląd i mam nadzieję, że będzie z ich strony reakcja jak najszybciej - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Budowa S7. Projekt GDDKiA
Przypomnijmy, że na początku listopada GDDKiA przedstawiła sześć propozycji przebiegu S7 między Krakowem a Myślenicami. Wszystkie warianty rozpoczynają się na autostradzie A4 – na istniejącym węźle Łagiewniki i na projektowanych węzłach Kraków Tuchowska i Kraków Blacharska. Warianty te skrytykowali mieszkańcy, władze Krakowa i gmin położonych na południe od miasta.
- Polacy zapłacą więcej w Zakopanem? Sejm zajmie się nowym podatkiem turystycznym
- Pijany na boso szukał Morskiego Oka. Doszedł na Słowację
- Połąga. Jak Polacy stworzyli na Litwie "nadbałtyckie Zakopane"
Jeszcze wcześniej, w czerwcu, władze Krakowa i gmin Świątniki Górne, Siepraw i Mogilany, przez które przebiegać ma droga ekspresowa S7 Kraków - Myślenice, we wspólnym stanowisku sprzeciwiły się jej budowie. Zdaniem samorządowców alternatywą budowy S7 jest modernizacja istniejącej drogi krajowej nr 7, czyli zakopianki.
Według włodarzy tych gmin proponowane rozwiązania niosą za sobą poważne konsekwencje: degradację środowiska, hałas, zanieczyszczenie powietrza, utratę cennych przyrodniczo terenów, a także powstanie w przestrzeni gmin trudnej do przekroczenia bariery.
W ocenie władz samorządowych Krakowa i gmin na południe od stolicy regionu realizacja któregokolwiek z proponowanych wariantów oznaczałaby znaczące pogorszenie jakości życia mieszkańców, a także ryzyko pogorszenia warunków ruchu na południowej obwodnicy Krakowa, szczególnie w przypadku planowanego włączenia trasy do autostrady A4 między węzłami Kraków Południe i Kraków Bieżanów.
Źródło: Polskie Radio/hjzrmb