Połąga. Jak Polacy stworzyli na Litwie "nadbałtyckie Zakopane"
- Określenie "nadbałtyckie Zakopane" było świadomym odwołaniem do tradycji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Zakopane stało się na przełomie XIX i XX wieku ważnym miejscem kulturowym. Tyszkiewiczowie mieli ambicję stworzyć coś podobnego. Czym Zakopane dla Korony, tym Połąga miała być dla Litwy - mówiła w Polskim Radiu historyczka sztuki prof. Małgorzata Omilanowska.
2025-08-13, 09:20
Historia najpopularniejszego obecnie litewskiego nadbałtyckiego kurortu wiele mówi o wspólnych zagmatwanych dziejach Polski i Litwy. Wzniesiony przez spolonizowaną litewską rodzinę Tyszkiewiczów polski ośrodek kultury w Połądze powstał w miejscu związanym z przedchrześcijańskimi dziejami Litwy. W "nadbałtyckim Zakopanem" odradzała się także litewska kultura narodowa.
Wszystko to działo się w czasie, gdy zarówno Warszawa, jak i Wilno czy Połąga leżały w państwie rosyjskim. Paradoksalnie I wojna światowa, która przyniosła Polsce i Litwie wymarzoną niepodległość, była kresem łączącego oba narody dzieła Tyszkiewiczów.
Ale jak w ogóle do tego doszło, że mała osada rybacka położona na litewskiej Żmudzi między pruską Kłajpedą a kurlandzką Lipawą stała się ważnym ośrodkiem polskiej kultury i to w XIX wieku, gdy Polski nie było na mapach?

Wokół wzgórza Biruty
Pierwsza stała osada w Połądze powstała w czasach piastowskich u podnóża charakterystycznego wzgórza Biruty, które było miejscem pogańskiego kultu. Wzniesienie swoją nazwę wzięło od miejscowej kapłanki, którą w XIV wieku poślubił książę Kiejstut, stryj Jagiełły. Biruta była matką wielkiego księcia litewskiego Witolda, a po śmierci męża, jak się utrzymuje, wróciła do Połągi, gdzie zmarła i została pochowana na wzgórzu.
Pamięć o pogańskiej kapłance i matce jednego z największych litewskich bohaterów przetrwała wieki, ale jej kult ewoluował wraz z powolną chrystianizacją wprowadzaną na tych ziemiach od czasów Jagiełły. Znany jest przekaz z połowy XIX wieku, gdy miejscowa pobożna chrześcijanka modliła się przy grobie "świętej Biruty". Już w średniowieczu dawne miejsce pogańskiego kultu próbowano schrystianizować, stawiając świątynie i krzyże. Obecna murowana kaplica została wzniesiona w 1869 roku.
Połągę na krótko opanowali Krzyżacy, ale od 1422 roku znajdowała się w państwie litewskim i późniejszej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Niemal do końca istnienia państwa polsko-litewskiego była własnością królewską. Za czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego w jej posiadanie wszedł biskup wileński Ignacy Massalski, późniejszy targowiczanin. Po upadku Rzeczypospolitej i zajęciu Litwy przez Rosję majątek kilkukrotnie zmieniał właścicieli.

Połąga w rękach Tyszkiewiczów
W 1824 roku Połągę nabył hrabia Michał Tyszkiewicz, przedstawiciel starego litewskiego rodu arystokratycznego, który, podobnie jak cała elita Wielkiego Księcia Litewskiego, uległ na przestrzeni wieków polonizacji.
Pięć lat wcześniej Połąga (położona na trakcie łączącym pruską Kłajpedę z kurlandzką Lipawą, a dalej Rygą i Petersburgiem) na prośbę bałtyckich Niemców (zamieszkałych Inflanty, czyli obecną Łotwę i Estonię) została włączona do guberni kurlandzkiej, by ułatwić im kontakt z Prusami. Informacja ta jest o tyle istotna dla dziejów "nadbałtyckiego Zakopanego", że w guberni kurlandzkiej obowiązywało dużo mniej restrykcyjne prawo dotyczące używania języka polskiego i litewskiego.

Już wówczas Połągę odwiedzali kuracjusze, korzystający ze zdrowotnych kąpieli morskich (według pewnych przekazów jedną z takich osób był Adam Mickiewicz), ale przez kilkadziesiąt lat nie istniała tu zorganizowana turystyka uzdrowiskowa.
Sytuacja zaczęła się zmieniać za czasów Józefa Tyszkiewicza (wnuka Michała), który w 1875 roku przeniósł swoją siedzibę rodową spod Wilna do oddalonej o ok. 10 km od Połągi Kretyngi. W samej Połądze postawił dwór, do którego przeprowadzał się latem z żoną i ósemką dzieci. Wybudował też pierwsze molo, które służyło jako przystań dla statków oraz gimnazjum, do którego chętnie uczęszczali także Litwini, w tym przyszły prezydent Litwy Antanas Smetona.

Początki uzdrowiska w Połądze
Po śmierci Józefa w 1891 roku coraz atrakcyjniejsza i coraz liczniej odwiedzana Połąga przypadła w spadku najmłodszemu z Tyszkiewiczów - Feliksowi, który wraz z małżonką Antoniną postanowił rozwinąć dawną osadę rybacką.
- Feliks Tyszkiewicz doszedł do wniosku, że latem będzie miał w Połądze wielu gości, a nie podołałby ani finansowo, ani organizacyjnie, żeby przyjmować u siebie wszystkich naraz - mówiła w Polskim Radiu historyczka sztuki, autorka książki "Nadbałtyckie Zakopane - Połąga w czasach Tyszkiewiczów", prof. Małgorzata Omilanowska.
Posłuchaj
Tyszkiewicz wpadł więc na pomysł, żeby stworzyć tu uzdrowisko.

- Wydzielił ze swojego majątku ogromny teren i podzielił go na parcele. Część willi wybudował sam, część jego bracia, pozostałe działki wydzierżawił inwestorom, którzy postawili swoje pensjonaty - tłumaczyła historyczka.
Bałtyk zapewniał tysiącom przybywających zdrowotną kurację, Tyszkiewiczowie atrakcje. Wybudowano restauracje, letni teatr (w którym występował m.in. Aleksander Zelwerowicz), sprowadzono orkiestry, organizowano przyjęcia. Perłą w połąskiej koronie był nowy murowany pałac Tyszkiewiczów położony pośród sosnowych lasów, z ogrodem i parkiem, na terenie którego znajduje się wzgórze Biruty.

"W Połądze nie uchodziły rzeczy, które były dozwolone gdzie indziej"
Połągę od innych kurortów wyróżniał specyficzny charakter nadany jej przez właścicieli.
- Tyszkiewiczowie byli bardzo bogobojni. Dbali o to, żeby w panteonie ich gości nie zabrakło wybitnych osobistości Kościoła, biskupów, generałów zakonów - mówiła prof. Małgorzata Omilanowska. - W Połądze nie uchodziły rzeczy, które były dozwolone gdzie indziej. Wszystkie sztuki wystawiane w teatrze starannie cenzurowano, nie mogło być mowy o pocałunkach na scenie.
U podnóża wzgórza Biruty Tyszkiewiczowie stworzyli grotę skalną z figurą Maryi na wzór francuskiego Lourdes, a wchodzących do ogrodu witała figura Chrystusa.

Źle skomunikowana, oddalona od centrów przemysłowych, otoczona pradawnymi sosnowymi lasami Połąga w założeniu Tyszkiewiczów miała być sielskim, cichym uzdrowiskiem. Nie powstał tu hotel, nie było kasyna, nie brukowano ulic.
- Połąga nigdy nie nabrała miejskiego charakteru. Domy stały na dużych działkach, w związku z tym otoczone były wielkimi ogrodami. Nie zacieśniano zabudowy, nie stworzono bulwaru obstawionego budynkami. Uzdrowisko miało półwiejski charakter i myślę, że to było celowe nawiązanie do szlacheckiej sielskości - mówiła historyczka sztuki.

"Czym Zakopane dla Korony, tym Połąga miała być dla Litwy"
W broszurach reklamowych Tyszkiewiczowie Połągę prezentowali jako "nadbałtyckie Zakopane". Na przełomie XIX i XX wieku najsłynniejsza tatrzańska miejscowość była mekką polskich artystów. Tyszkiewiczowie chcieli, żeby Połąga też stała się takim miejscem, tylko nad Bałtykiem.
I rzeczywiście ich kurort cieszył się dużo popularnością wśród polskich artystów, którzy chętnie spędzali tu letnie miesiące. W Połądze bywał Tadeusz Miciński i Lucjan Rydel z małżonką. Władysław Reymont ukończył tu trzecią część "Chłopów". Jako dzieci kurort odwiedzili m.in. Jan Lechoń, Maria Kuncewiczowa czy Stanisław Lorentz.

Nadmorskie pejzaże w Połądze uchwycili Leon Wyczółkowski i Stanisław Witkiewicz. Ten ostatni stworzył też projekt kurhauzu (kurortowego budynku mieszczącego restauracje, bary itd.) w stylu zakopiańskim (uznawanym za polski styl narodowy), ale ostatecznie planów nie zrealizowano. Z kolei krewny Jana Matejki, Stefan, stworzył projekt witraży w nowopowstałym kościele.

- To nawiązywanie do Zakopanego było świadomym odwołaniem do tradycji Rzeczypospolitej Obojga Narodów, do państwa, które nie było jednonarodowe. Zakopane stało się na przełomie XIX i XX wieku ważnym miejscem kulturowym, a Tyszkiewiczowie mieli ambicję stworzyć coś podobnego. Czym Zakopane dla Korony, tym Połąga miała być dla Litwy. Jedno w górach, drugie nad morzem - mówiła prof. Małgorzata Omilanowska.
W Połądze (zamieszkanej głównie przez Litwinów) odradzała się też litewska kultura narodowa. Do kurortu przyjeżdżali litewscy artyści. Tutaj wystawiono pierwszą sztukę w języku litewskim.

Kres wyjątkowemu projektowi Tyszkiewiczów przyniosła I wojna światowa i nowy porządek, który nastąpił tuż po niej. Połąga znalazła się w państwie litewskim, które pozostawało przez cały okres międzywojenny w jak najgorszych stosunkach z Polską. Poza Tyszkiewiczami (którzy mieszkali w pałacu do II wojny światowej) polscy właściciele pensjonatów opuścili kurort, który szybko stał się ważnym ośrodkiem dla Litwinów, a pamięć o polskich początkach kąpieliska zaczęła się zacierać.
Źródła: Polskie Radio/Tomasz Horsztyński
M. Omilanowska, Nadbałtyckie Zakopane - Połąga w czasach Tyszkiewiczów, 2011.