Pomoc Polakom w Afganistanie. Wiceszef MSZ: miejsc w samolocie jest więcej niż osób, które ewakuujemy
Polski rząd zapewnia, że w samolocie wysyłanym do Afganistanu jest więcej miejsc niż osób, które Warszawa spodziewa się ewakuować.
2021-08-16, 21:20
Powiązany Artykuł
Wiceszef resortu spraw zagranicznych Marcin Przydacz podkreślił, że zadaniem maszyny, mającej wylądować w Kabulu, będzie sprowadzenie do kraju zarówno naszych rodaków, jak i osób, które na miejscu współpracowały z przedstawicielami państwa polskiego.
Jak powiedział wiceminister spraw zagranicznych, w Afganistanie jest pięcioro naszych rodaków, ale ze względów bezpieczeństwa resort nie precyzuje liczby miejscowych, którzy zechcą skorzystać z tego mostu powietrznego.
Posłuchaj
Marcin Przydacz dodał, że w ramach ewakuacji Polska współdziała z państwami NATO oraz instytucjami Unii Europejskiej. Podkreślił, że część współpracujących z polskimi żołnierzami już wcześniej opuściła prowincję, w której stacjonowało nasze wojsko, a którą zajęli talibowie.
Talibowie w Afganistanie
Wczoraj talibowie zdobyli Kabul i po kilkumiesięcznej ofensywie ostatecznie przypieczętowali przejęcie władzy w kraju. Stany Zjednoczone oraz inne kraje chciałyby ewakuować ze stolicy Afganistanu kilkaset tysięcy osób, ale pojawiają się obawy, że wobec chaosu może nie być to możliwe
REKLAMA
Wyloty samolotów są co chwilę wstrzymywane, bo tłum zdesperowanych Afgańczyków, chcących uciec przed talibami, blokuje pas startowy. Ponad 60 krajów, w tym USA i Polska, zaapelowały w specjalnym oświadczeniu do talibów, by pozwolili oni opuścić Afganistan zarówno wszystkim obcokrajowcom jak i Afgańczykom, którzy chcą wyjechać.
pkur
REKLAMA